Strony

wtorek, 6 grudnia 2011

wiewiórka

Płynie sobie niebem chmurka
Pod dębiną stoi wiewiórka
Wokół mnóstwo jest żołędzi
Drapie głowę tak ją swędzi

Nie zabrała gapa worka
Została jej tylko norka
Ma żołędzi całą furę
Tak jak krecik kopie dziurę

Wykopała dół szeroki
Pod dębiną dość głęboki
Zagrzebała w nim żołędzie
No to dziś na tyle będzie

Spadły śniegi zawierucha
A wiewiórka w łapki dmucha
Zima groźna ciężkie czasy
Skończyły się jej zapasy

Poszła szukać pod dębiną
Wszędzie biało jak to zimą
Nie znalazła swej kryjówki
Wyparowała jej z główki

Co to będzie co to będzie
Gdzie podziały się żołędzie
Znów wiewiórka ledwo przędzie
A żołędzie były wszędzie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz