2 czerwca 2010
KLEŃ I LESZCZ
Ciemne chmury kropią deszczem
Kleń na łowy płynie z Leszczem
Woda w sam raz jest na branie
Czas poderwać jakieś panie
Więc wpłynęli do zatoki
Oba duże tłuste smoki
W deszczu w rzeczce rwąca woda
Musi tu być Brzanka młoda
Podpłynęli ,korzeń gruby
Cztery na raz chcą wziąć śluby
Cztery Brzanki pod nim stały
Cztery na raz mężów chciały
Co za dużo to nie zdrowo
W strachu rzekł Leszcz honorowo
Ty masz racje Leszczu drogi
Odparł Kleń i obaj w nogi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz