22
października 2011
MARZENIA
MAJĄ SENS
Nieba
lazur i przestworza
Szum
donośny słychać morza
Żaglem
bielą się promienie
Płyną
z falą jak strumienie
Małża
wyszła też na plażę
A
ja chodzę sobie mażę
Tak
polatać jak ta mewa
Tak
mi w duszy gra i śpiewa
Rozdzierają
mnie żywioły
Jestem
nagi jestem goły
I
dlaczego ,nie wiem czego
Chce
od życia coś innego
Nie
ma słońca się nie prażę
Tak
po plaży sobie łażę
Jak
ta mewa się nie wzniosę
Resztę
życia jakoś zniosę
Chodzę
sobie tak po plaży
Człowiek
w życiu czasem marzy
Od
marzenia do spełnienia
Starczy
chwilka oka mgnienia
Więc
tak łażę sobie łażę
I
tak marzę sobie marzę
Może
wreszcie coś wyłażę
Może
Bóg mi drogę wskaże