KRAM
Ma on w domu wielki kram
Mieszkam sobie tylko sam
Niema tu kobiecej dłoni
Aż się łezka w oku roni
---------------------------
W głowie mu się to nie mieści
Przeleciało już trzydzieści
Już dobija się czterdziestka
Potem myśli - a, to pestka
Pięćdziesiątka jest daleka
Jeszcze czeka ciągle zwleka
Na co wczesny mu ożenek
Wokół tyle jest panienek
Co dzień inna nowa świeża
Wciąż beztrosko w życie zmierza
Tu zahaczy tam coś wyrwie
Tą pogłaska tamtą Smyrnie
Co dzień cieszy inną oko
Jest na luzie całkiem spoko
Nie strudzony wychudzony
Pan jest mocno przyprószony
Nagle gorzej mu się wiedzie
Znalazł się w okropnej biedzie
Obudził się na nocniku
Siedemdziesiąt na liczniku
----------------------------
Kawalerski taki stan
Wiecznie młody siwy pan
Z diabłem przegrał swoją duszę
Ku przestrodze pisać muszę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz