KUPIĘ ZNACZKI POCZTOWE
CAŁOSTKI
DOBRE ZBIORY
UCZCIWE CENY
TEL 602 24 90 46
CAŁOSTKI
DOBRE ZBIORY
UCZCIWE CENY
TEL 602 24 90 46
Przedszkolu
i Szkole czytać pozwolę,
Lecz
poobcinam ręce,
Gdy
ktoś zarobi na mej męce!
Wszystko na tym blogu jest
do czytania za darmo,
nie trzeba nikomu nic płacic.
Jeśli jakaś inna strona
pobiera haracz proszę mi
napisac: mjagielski63@o2.pl
Jeśli ktoś ma temat i chce
wierszyk do szkoły czy komuś,
nie ważne, proszę pisac,
chętnie się sprawdzę .
Może się uda albo nie.
Popróbuję albo się postaram.
Miło mi, że tyle ludzi mnie czyta.
Serdecznie pozdrawiam.
hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
ZDECYDOWANIE KUPIĘ ZBIORY ZNACZKÓW POLSKI ,
ROSJI ,USA ,CHIN I INNE KRAJE
uczciwe ceny
tel 602 24 90 46
mjagielski63@o2.pl
lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll
sex si rajtuzy
Alizee -Jean ai marre -przeróbka ,trzeba przesłuchać cały orginał
patrzcie łobuzy
mam dziś rajtuzy
i zgrabne nogi
żar w nich
patrzcie łobuzy
na me rajtuzy
i na me nogi
żar w nich
patrzcie łobuzy
mam dziś rajtuzy
i nie myślcie coś sobie
ja tylko tak się zdobię
jak każda panna się upiększam
swe wdzięki swoje zwiększam
patrzcie łobuzy
na me rajtuzy
rajtuzy dobrze służą
wasze hormony burzą
krew się wam wszystkim gotuje
sex si będziecie bardziej zbóje
patrzcie łobuzy
fajne rajtuzy
pod nimi zgrabne nogi
sprzęt drogi bardzo srogi
kto się tylko popatrzy na nie
serce od razu zaraz stanie
mam dziś rajtuzy
patrzcie łobuzy
ja jestem piękna panna
seksowna ładna zgrabna
kto na mnie wzrok zahaczy
mym wdziękiem się uraczy
wciąż będzie za mną wodził
i będzie mnie uwodził
czas mile mu popłynie
zapomni o dziewczynie
zapomni pójść do żony
tak będzie zachwycony
ja jestem gwiazdka z nieba
ta której wam potrzeba
z bajki nieosiągalna
a blisko tak realna
łobuzy
mam dziś rajtuzy
ja jestem wiotka trzpiotka
seksowna bardzo słodka
kto stanie mi na drodze
swym wdziękiem go ugodzę
rzucę na niego czary
śnić będą mu się mary
będzie się w nocy budził
będzie się wodą studził
ja mam rajtuzy
na was łobuzy
sprzęt bardzo drogi
sprzęt bardzo srogi
możecie marzyć
możecie gwarzyć
nieosiągalny
i nie realny
ja mam rajtuzy
na was łobuzy
lalalalalala
lalalalalala
lalalalalala
lalalalalala
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Kwiat
na podstawie
CC Catch -Jump In My Car
Szczęśliwym każdy chce być
W miłości każdy chce żyć
i ja pragnę też tak
Rozkwitać wciąż tak jak kwiat
Wciąż być piękny kwiat
Lub motylem ciągle móc być
I w euforii kolorów ciągle żyć
przestań się śmiać
co chcesz mi dać
jaką niespodziankę dla mnie masz
pokaż mi wreszcie to
nie bądż taki
no wiesz co
przestań się śmiać
dokąd mam stać
otwórz pudełeczko które masz
nałóż mi wreszcie to
to co tam masz
co dać chcesz mi
jesteś tym z kim ja chcę być
chcę o tobie tylko śnic
tak ma być ja tak chcę
byś we mnie zobaczył kwiat
a w mych oczach świat
świat o którym marzysz wciąż
my w nim ty ja razem żona i mąż
przestań się śmiać
co chcesz mi dać
jaką niespodziankę dla mnie masz
pokaż mi wreszcie to
nie bądż taki
no wiesz co
przestań się śmiać
dokąd mam stać
otwórz pudełeczko które masz
nałóż pierścionek mi
wiem że go masz
że mi go dasz
jesteś tym z kim ja chcę być
chcę o tobie tylko śnić
ja tak chcę tak ma być
ty też masz zawsze o mnie śnić
przestań się śmiać
co chcesz mi dać
jaką niespodziankę dla mnie masz
pokaż mi wreszcie to
nie bądż taki
no wiesz co
przestań się śmiać
dokąd mam stać
otwórz pudełeczko które masz
nałóż pierścionek mi
wiem że go masz
że go mi dasz
pppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppppp
W oparciu
Taylor Swift Shake
It Off
Młodzieńcza zazdrość
-albo wg uznania
A ty co patrzysz tak
, głupio na mnie tak
Co nie pasuje
coś o o czegoś mi brak o o
Prosto w oczy
popatrz mi
Znów o co
chodzi ci
No co jest nie tak o
o
Co znowu dręczy cię
tak o o
Jaki tyś
jest głupi Jak ten z podstawówki
Nastroszyłeś się że
aż dym ci leci z główki
Z tej zazdrosnej
makówki
Makówki
Puknij że się ty, A
puknij się A puknij się -o tak
A puknij się A
puknij się -o tak -o tak -o tak
Głupi Głupi Głupi Głupi Głupi
A jeszcze jak A jeszcze jak A jeszcze jak
Głupi Głupi Głupi
Głupi Głupi
A jeszcze jak A jeszcze jak
A jeszcze jak
No to co że on na
mnie leci
Wy wszyscy jesteście
jak dzieci
To nie mnie a
tobie piątej klepki brak
Właśnie tobie piątej klepki brak -a tak
Klepki brak -a tak
Klepki brak -a tak
Klepki brak -a tak
Klepki brak -a tak
E jej jej jej jej
jej jej jej jej jej jej jej jej
No czego się dalej
boczy
No czego się dalej
droczy
To nie moja wina ,że
się też podobam mu
Przecież jestem
twoja . Ja znam takich może stu
Weź mnie teraz za rękę
Jeśli nie chcesz w
szczękę
Weź mnie i przytul
mnie o tak
No przytul mnie Mocno przytul mnie o tak
Jak mogłeś myśleć ,
że się podoba mi
Jestem wierna
ci Do bólu zawsze wierna ci
Wierna zawsze uwierz
mi
Uwierz mi
Pocałuj mnie
teraz Pocałuj mnie Pocałuj mnie -o tak
Pocałuj mnie Pocałuj
mnie -o tak -o tak -o tak
Głupi Głupi Głupi
Głupi Głupi
A jeszcze jak A
jeszcze jak A jeszcze jak
Głupi Głupi Głupi
Głupi Głupi
A jeszcze jak A
jeszcze jak A jeszcze jak
I co mi teraz
powiesz no co
Kto z nas jest
mądrzejszy tu no kto
To nie mnie a tobie
piątej klepki brak-a tak
Klepki brak -a tak
Klepki brak - a tak
Klepki brak -a tak
Klepki brak -a tak
E jej jej jej jej
jej jej jej jej jej jej jej jej
I przełamałeś
nareszcie się
Na lody chodźmy
wreszcie
Wszystko gra no
widzisz Jestem twoja a ty mój
Teraz nie lepiej
tak jest . Więcej się już tak nie bój.
Mocno tak trzymaj mnie
Tak mocno trzymaj
nie bój się
O tak jak teraz ,też trzymam cię
Nie puszczę cię .Na
zawsze przykleję się
To moja kara za to
, tak tak należy ci się
Zdziwiony jesteś .
To dobrze że nie dziwię cię
Fajnie z tobą mi
jest
Pocałuj mnie znowu
Pocałuj mnie pocałuj mnie -o tak
Pocałuj mnie Pocałuj
mnie -o tak -o tak -o tak
I co mi teraz
powiesz no co
Kto z nas jest
mądrzejszy tu no kto
To nie mnie a tobie
piątej klepki brak -a tak
Klepki brak -a tak
klepki brak -a tak
klepki brak -a tak
Klepki brak -a tak
E jej jej jej jej
jej jej jej jej jej jej jej jej
Kocha Kocha Kocha
Kocha Kocha
A jeszcze jak A
jeszcze jak A jeszcze jak
Kocha Kocha Kocha
Kocha Kocha
A jeszcze jak A
jeszcze jak A jeszcze jak
Mój ci on jest on ci mój . Mój ci on jest on ci mój
Mój ci on jest on ci mój . Mój ci on jest on ci mój
Mój ci on jest on ci mój . Mój ci on jest on ci mój
Mój ci on jest on ci mój . Mój ci on jest on ci mój
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Kotka dzika
Muzyka podobna
SHAKIRA WAKA WAKA
Miau miau
Jak kotka dzika
Pojawia się i znika
Pojawia się i znika
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
dzika
Oo oo oo oo oo oo
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Oo oo oo oo oo oo
Ma zielone oczy
Wcale się nie boczy
Zgrabna blondyneczka
Słodziutka bajeczka
Ślicznego tyłeczka
Prawdziwa babeczka
Oo oo oo oo oo oo
Jak kotka dzika
Pojawia się i znika
Pojawia się i znika
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
dzika
Oo oo oo oo oo oo
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Oo oo oo oo oo oo
Przymrużyła oko
Wdzięcznie mówi
spoko
Ależ temperament
Robi wokół zamęt
miauczą inne
lament
Porobione Amen
Oo oo oo oo oo oo
Jak kotka dzika
Pojawia się i znika
Pojawia się i znika
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
dzika
Oo oo oo oo oo oo
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Oo oo oo oo oo oo
Ref
Kotka kotka ee
Kotka kotka e e
Każdy się nią
zachwyca
Każdy się nią
zachwyca
Kotka kotka e e
Kotka kotka ee
Każdy się nią
zachwyca
Każdy się nią
zachwyca
Kotka kotka e e
Kotka kotka ee
To nie kotka a lwica
Każdy się nią
zachwyca
To nie kotka a lwica
Każdy się nią
zachwyca
Każdy się nią
zachwyca
Kolorowa ulica
Kolorowa ulica
E e
Miau miau
Jak ta kotka dzika
Pojawia się i znika
Pojawia się i znika
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
dzika
Oo oo oo oo oo oo
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Oo oo oo oo oo oo
W poranku blond
włosy
otrząsa w tył
-z rosy
Sił zapachów miota
Podnieca to kota
Wokół feromony
Każdy napalony
Oo oo oo oo oo oo
Jak kotka dzika
pojawia się i znika
Pojawia się i znika
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
dzika
Oo oo oo oo oo oo
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Oo oo oo oo oo oo
Na szpilkach się nosi
Spojrzeniami kosi
Zjawisko to czyje
Kręcą wokół szyje
Robią to dosadnie
Każdy ją tu pragnie
Oo oo oo oo oo oo
Jak kotka dzika
Pojawia się i znika
Pojawia się i znika
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
Prawdziwa kotka
dzika
Oo oo oo oo oo oo
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu
znika
Serce im pika serce
im pika
Gdy kotka z oczu im
znika
Oo oo oo oo oo oo
ref
Kotka kotka e e
Kotka kotka e e
Każdy się nią
zachwyca
Każdy się nią
zachwyca
Kotka kotka e e
Kotka kotka e e
Każdy się nią
zachwyca
Każdy się nią
zachwyca
Kotka kotka e e
Kotka kotka e e
To nie kotka a lwica
Każdy się nią
zachwyca
To nie kotka a lwica
Każdy się nią
zachwyca
Każdy się nią
zachwyca
Kolorowa ulica
Kolorowa ulica
E e
lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll
Miley Cyrus -Who Owns My Heart
Czy muzyki to jest
czar?
Tańczysz ze mną na
parkiecie
Jest szaleństwo muzy
w nas
Ty wiesz wszystko o
kobiecie
Umiesz wstrzymać
czas
Kręcę wokół
ciebie cała
Taki wciąż zataczam
krąg
Mówisz -dobrze
tańczysz mała
Nie wypuszczasz
moich rąk
E -no co się dzieje
Czy wiosenny
wietrzyk wieje
Że tak miło mi
Że tak cudnie mi
Czy to tylko ta
muzyka
W moim ciele tak
pomyka
Czy twój urok mnie
zniewala tak
Nie pojmuję wcale
jak
Jak mogłeś mnie
zniewolić w jedną chwile
Przecież czasu
trzeba tyle
By moc poznać się
Bym lepiej mogła
poznać cię
Dziś muzyka cudnie
gra
Na parkiecie ty i ja
Tak przyciskasz mnie
do siebie
Nie wiem czemu ale
lgnę do ciebie
Czy to tylko ta
muzyka
W moim ciele tak
pomyka
Czy twój urok mnie
zniewala tak
Nie pojmuję wcale
jak
Jak mogłeś mnie
zniewolić w jedną chwilę
Przecież czasu
trzeba tyle
By móc poznać się
Bym lepiej mogła poznać cię
Kocham ciebie i tą
chwilę
I muzykę kocham tą
Jeszcze bardziej się
wysilę
Bym na zawsze byłam
twą
Promienieją twoje
oczy
Słodki na mnie
rzucasz czar
Nie wiem kto z kim
się tak droczy
Czy to jakiś z nieba
dar
Sama teraz lgnę do
ciebie
Mnie kupiłeś sobie
już
Nie poznaje wcale
siebie
Nie obronię się
przed tobą cóż
E -no co się dzieje
Czy wiosenny
wietrzyk wieje
Że tak miło mi
Że tak cudnie mi
Czy to tylko ta
muzyka
W moim ciele tak
pomyka
Czy twój urok mnie
zniewala tak
Nie pojmuję wcale
jak
Jak mogłeś mnie
zniewolić w jedną chwilę
Przecież czasu
trzeba tyle
By móc poznać się
Bym lepiej mogła
poznać cię
Dziś muzyka cudnie
gra
Na parkiecie ty i ja
Tak przyciskasz mnie
do siebie
Nie wiem czemu lgnę
do ciebie
Czy to tylko ta
muzyka
W moim ciele tak
pomyka
Czy twój urok mnie
zniewala tak
Nie pojmuję wcale
jak
Jak mogłeś mnie
zniewolić w jedną chwilę
Przecież czasu
trzeba tyle
By móc poznać się
Bym lepiej mogła
poznać cię
Kocham ciebie i tą
chwilę
I muzykę kocham tą
Jeszcze bardziej się
wysilę
Bym na zawsze byłam
twą
lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll
Zaznajomiona
wyzwolona
Letni wietrzyk nad
jeziorem
Zobaczyłam go
wieczorem
Taki silny
muskularny
Ten postawny brunet
czarny
Ref ; Kolorowe
instrumenty
Ten Krąg dla mnie
wciąż zaklęty
Czarne -we mnie
dzikość wznieca
Budzi lęki i
podnieca
Jestem wtedy
wyuzdana
Jakbym była na los
zdana
Jakbym miała serce
inne
Lecz paluszkiem mu
nie kiwnę
Bo ja jestem taka sobie
Pierwsza nigdy nic
nie robię
Ładnych chłopców ja
się boję
Boję razem być we
dwoje
Ci mężczyźni to są
dranie
Nawet nie chcą jeść
śniadanie
A najlepsze zaraz po
tym
Nic nie mówią nawet
o tym
Nie znajomych
wszędzie tyle
Zaczepiają mnie co
chwilę
Raz blondyni raz
bruneci
Spuszczam z wodą tak
jak leci
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
nie wiem co? co dalej?
--------------------
Tyle szarości tyle cieni
Czy to kiedyś coś zmieni
Jak te piaski pustyni różowe
Przecież to samo dla mnie Dla ciebie jednak nowe
Nie możesz nie możesz nie możesz nie może---sz
Nie masz siły przebicia
Twierdza nie do zdobycia
Zaimponować ? spróbuj a może
Pokażesz twarzy kawałek -zorzę
Czegóż jeszcze się opierasz
Skostniałych pajęczyn nie ścierasz
Tak ci dobrze tak ci dobrze tak dobrze ci
Ok. Ok. Ok. tu mamy się ok. ok.
Wiem . To jest wygodne życie
Byle co byle jak tak siak smętne pożycie
Ale ja tak ja tak nie chcę nie mogę
Dalej mała dziewczynka ,
dam nogę dam dam dam!
Dam nogę dam dam dam!
Dam nogę dam dam dam!
Zostaniesz sam ! I ten twój kram .sam i ten twój kram
Suchy piasek mnie w oczy prószy
Otchłań drwi w mojej duszy
Na zielone szkła kontaktowe
Przecież to samo dla mnie Dla ciebie nowe
Rozumiesz rozumiesz rozumiesz rozumiesz
Raz położyłeś łapę
Wciąż ciągniesz mnie na gapę
Prowizorka .! Spróbuj a może
Pokażesz twarzy kawałek -zorzę
Co masz mi do powiedzenia
Gdzie twe wspaniałe przyrzeczenia
Tak ci dobrze ta ci dobrze tak dobrze ci
Ok. ok. ok. tu mamy się ok. ok.
Wiem . Utknąłeś już w tym bycie
Byle co byle jak tak siak chowasz się skrycie
Ale ja tak ja tak nie chcę nie mogę
Dalej mała dziewczynka
Dam nogę dam dam dam !
Dam nogę dam dam dam!
Dam nogę dam dam dam !
Zostaniesz sam ! I ten twój kram . Sam i ten twój kram
Zrobię to
Będziesz sam
jak palec
kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
Kelly Clarkson Mr. Know It All
Książę i królewna z bajki
Ref ;
La la la la la
La la la la la
La la la la la
La la la la la
La la la la la
La la la la la la la la la la
La la la la la
Kochaj mnie kochaj
Nie powiem mamie
Kochaj mnie kochaj
Nie powiem tacie
Kochaj mnie kochaj
Zawsze mnie kochaj - ty wariacie
Ty wariacie
Spotkałam go przypadkiem ,w kinie
Takie spojrzenie ,uśmieszek twarzy ,
Myślałam wpierw ,że szybko minie,
Że nic takiego mi się nie zdarzy
A jednak, ten zwykły normalny
Chłopaczek ,w kinie skradł me spojrzenie.
Czy to możliwe jest ,żeby banalny
Wypad do kina , miał zrobić takie wrażenie?
Uśmiecha się i ja się śmieje
Czuje że znam go z dawien dawna
Nikt z nas obojga nie wie co się dzieje
Jakby baśni opowieść pradawna
Wziął mnie za rękę jak swą dziewczynę
Wcale nie byłam onieśmielona
Miał tylko taką zabawną minę
O .. Cieszyłam się byłam zadowolona
Zakochana jestem po same uszy
Codziennie biegam jeżdżę z nim na rowerze
Serce me śpiewa muzyka gra w mej w duszy
Gdziekolwiek idzie zawsze mnie bierze
Jesteśmy sobą zauroczeni
On też mnie kocha wiem to na pewno
I nikt na świecie tego nie zmieni
On mym jest księciem ja mu królewną
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
SŁODKA KOTKA -GITARA
dysko - rap
Nie ma ściemy ,bez obciachu
Mam ochotę gnam chen brachu
Kręcę kejsem motor ryczy
Puszczam brykę w pęd ze smyczy
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Cztery gumy asfalt bzyka
Ostra bryka dwieście myka
Grają rury pięć symfonii
Nikt mnie nigdy nie dogoni
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Autostrada franca żmija
Cztery gumy asfalt bzyka
Ostra bryka dwieście myka
Grają rury pięć symfonii
Nikt mnie nigdy nie dogoni
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Autostrada franca żmija
Pod kołami mi się zwija
Nic nie dygam dłamsze gada
Błysk i znikąd foto pada
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
I gitara
Nagle misiek blu z za krzaka
Namawia mnie na lizaka
Ja mu na to palcem ręki
Słodycz ,, be " na moje wdzięki
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Kukam w wsteczne widzi mi się
Natręciuchy są te misie
Ten nie skumał mojej puenty
Przykleił się jak zaklęty
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Kukam w wsteczne widzi mi się
Natręciuchy są te misie
Ten nie skumał mojej puenty
Przykleił się jak zaklęty
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Dyskoteka z hukiem błyska
Koła mielą asfalt pryska
Myk za ręczny , hampel bączek
W drugą stronę gna zajączek
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Ach ten misiek taki głupi
Co miał w głowie , że mnie złupi
Słodka kotka nie przypadek
Nie jest pierwszy ten niedżwiadek
Myk za ręczny , hampel bączek
W drugą stronę gna zajączek
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Ach ten misiek taki głupi
Co miał w głowie , że mnie złupi
Słodka kotka nie przypadek
Nie jest pierwszy ten niedżwiadek
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I gitara
Nie masz brachu tu wolności
Gdy na drogach misiu pości
I z ukrycia robi fotki
Płoszy wszystkie słodkie kotki
Nie masz brachu tu wolności
Gdy na drogach misiu pości
I z ukrycia robi fotki
Płoszy wszystkie słodkie kotki
Czerwona kredka na usta
Na szybie mucha tłusta
Wesoła nuta leci z auta
Szumi dokoła las
Nic nie zatrzyma nas
I GITARA
hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
MIŁOŚĆ JAK KWIAT TRZEBA PODLEWAĆ
romanse
Demis Roussos - Souvenirs --podobna melodia
Zwykły dzień tak jak bywa zwykle
Pijesz kawę przecierasz oczy
Tak jak robot powtarzasz cykle
Lecz coś nie tak, coś w głębi cię droczy
Myślisz spokojnie migrena pewnie
Dokończysz kawę minie zaraz
Lecz dziś krew twa nie płynie w drewnie
Ożywa serce ,bije mocniej naraz
Zostały fusy jak wspomnienia
Ciężko przełknąć w gardle cie ściska
Masz tyle jej do powiedzenia
Zrozumiałeś ,że jest ci bardzo bliska
ref 2x
Nie możesz wcale wymazać jej z pamięci
Wspomnienia budzą ,wracają tamte chwile
Tyle mignęło ona cię nadal kręci
Miota się w głowie i wbija w serce sztylet
Jak szkło tłuczone pęka miłość zbyt krucha
Lecz ty zrozumieć przecież nie chciałeś wcale
Pytań masz wiele ale nikt ich nie słucha
Kończy się miłość gdy zaniedbujesz stale
Kwiat nie podlany pożółknie potem więdnie
Miłość na zawsze nigdy nie jest nam dana
Miłość uczucie pieścić trzeba codziennie
Nektar miłosny pić od rana do rana
[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[
KUSICIELA
dysko
REF;
tak cię kuszę
tak cię kuszę
że cię zmuszę
na kanapie - jak cię złapie
- to uduszę
jestem zgrabna niż niejedna
oczko puszczam ci
ładna ,fajna i nie wredna
i daj szansę mi
REF;
puszczam takie ci sygnały
nie rozumiesz nic
może jesteś jeszcze mały
to nie żaden pic
REF;
mam na sobie ekstra szmatki
musisz wreszcie lec
nie potrzeba żadnej gadki
jak mam ci to rzec
REF;
dziś film w kinie o miłości
weż i zabierz mnie
przytul mnie tam choć ze złości
nie pogniewam się
REF:
po co robisz głupie miny
wciąż odwracasz wzrok
nie rozumiesz nic dziewczyny
starczy jeden krok
[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[
romanse
ala IGLESIAS
POWRÓT MIŁOŚCI PO LATACH
dziki ogień roznieca nasze serca
na misternie utkanym miłością kobierca
patrzę głęboko w jej oczy
niby tak niby nie wciąż ze mną się droczy
trzymam ją wreszcie w moich ramionach
jakby nie było nikogo na sali tylko ja i ona
świat wiruje dokoła
melodia ustami Amora woła
pocałuj
pocałuj mnie kochany
ukój me
ukój me miłosne rany
trzymaj mnie mocno w swoich ramionach
miłość jest piękna nigdy spóżniona
kochana ma kochana jedyna
cóż za żywioły jakaż to oceanów głębina
była wielką przepaścią naszej młości
ile goryczy upokorzeń ile wylanych łez i złości
trzymam cie wreszcie w moich ramionach
patrz w oczy me niech ta noc będzie szalona
świat wiruje dokoła
melodia ustami Amora woła
przytul
przytul mnie kochanie
ściskaj
ściskaj mnie mój panie
trzymaj mnie w swoich ramionach
miłość jest cudna nigdy spóżniona
księżyc ciekawy przez okna zagląda
on całą ją i ona też mocno go pożąda
głęboko patrzą w swe oczy
Amor sprawił że księżyca blask jak ten sen proroczy
złączył te dwa serca po latach rozstania
nie wiele trzeba tak nie wiele do kochania
świat wiruje dokoła
melodia ustami Amora woła
miłość
miłość ach miłość ach miłość
miłość
miłość ach miłość ach miłość
nasze serca po latach znów spoiła
miłość nigdy spóżniona zawsze sercu miła
000000000000000000000000000000000000000000000000000000
pościelówa czyli romance
ala Julio Iglesias w damskim wydaniu
NOC POŻEGNANIA
rano budzę się sama
we flakonie od ciebie bez
pachnie twą wonią
żywe wspomnienia
w mym sercu kotłują się
wiem że to ostatnia z tobą była noc
wzdycham za tobą w potoku łez
ref ; bez bez bezbezbez beez beez
fioletowy beeez
o zapachu kochanka
żebyś żył - ile ja muszę wylać łez
każdego ranka
żebyś kwitł - ile ja muszę wylać łez
bez bez fioletowy bez
nie oszczędzasz moich łez
amor zostawił ten cień
namiętnością ugodził mnie
pachnie twą wonią
żywe wspomnienia
w mym sercu kotłują się
wiem że już nigdy nie zobaczymy się
wzdycham bo w sercu zostawiłam cię
ref ;bez bez bezbezbez beez beez
fioletowy beez
o zapachu kochanka
żebyś żył - ile ja muszę wylac łez
każdego ranka
żebyś kwitł - ile ja muszę wylać łez
bez bez fioletowy bez
nie oszczędzasz moich łez
hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
pościelówa
NIEPEWNOŚĆ
mówiłeś mi - moja dziewczynamówiłeś mi - jesteś [jestem] jedyna lub moja jedyna
A jasiedzę sama smutna
Tylko cisza ta okrótna wciąż---
Ciebie nie ma tu
Ciebie nie ma tu
może być dodatkowo ; lalalalalalalala
ciebie nie ma tu
ciebie nie ma tu
serce łzawi mi tęsknotą
chcę przytulić się z ochotą znów
Ciebie nie ma tu
ciebie nie ma tu
lalalalalalalalalalala
mówiłeś mi -jesteś Aniołem
mówiłeś mi -na wieki wziąłem
A ja siedzę sama smutna
Tylko cisza ta okrótna wciąż --
ciebie nie ma tu
ciebie nie ma tu
lalalalalalalalalala
Serce łzawi mi tęsknotą
Chcę przytulić się z ochotą znów
ciebie nie ma tu
ciebie nie ma tu
lalalalalalalalalala
Miłość taka jest zdradliwa
chciałam z tobą być szczęsliwa
Ale ciebie nie ma już
ale ciebie nie ma juz
.................................................................................
pościelówa
słyszę meksykańskie trąbki
SEN
błyszczą me oczy taki uroczy
odwiedził mnie sen
śniłam na jawie
w różowej trawie
przecież to byłeś ty
jak mogłam biegłam
przy tobie ległam
pocałowałeś mnie
tęcza nad nami
wszystkimi kolorami
mieniła się
ref 2x
tej nocy też kochanie przyjdz
przyjdz do mnie znowu dziś
bo nie wiesz nawet jak
jak bardzo pragnę znowu cię
2x jak ja mam zasnąć
gdy światła gasną
a ja śnię o tobie uroczy sen
me oczy płoną
ciemną zasłoną
do snu nie zmusi mnie noc
czekam na ciebie
chcę być znów w niebie
przyjdz i obejmij mnie
uczuć nie żałuj
mocno mnie całuj
a ja nie będę bronic się
ref 2x
tej nocy też kochanie przyjdz
przyjdz do mnie znowu dziś
bo nie wiesz nawet jak
jak bardzo pragnę znowu cię
/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
UŚMIECH POMAGA
Są dni wesołe i dni
ponure
Z takich dni składa
się nasze życie
Lecz pamiętajmy te
dni które
Stanowią coś o naszym
bycie.
Nieraz po twarzy
popłynie łezka
Nawet pożalić się
nie ma komu
Życie prawdziwa jest
groteska
Jakże podobna w każdym
domu
Smutek tak
często w sercu gości
Niby lekarstwa nie ma na to
Ale są potem chwile
radości
To jest nagroda
nasza za to
I ty uśmiechnij się
do świata
Zostaw za sobą tamte
lata
Zabierz ze sobą
uśmiech twarzy
Niech coś dobrego ci
się zdarzy
I ty uśmiechnij się
do świata
Przekreśl niedobre
tamte lata
Zrób wreszcie to co
ci się marzy
Z uśmiechem w życiu wszystko się darzy
I ty uśmiechnij się
do świata
Niech cie oblecze
radosna szata
Unieś swe czoło
ponad chmury
Nie bądź już nigdy nigdy ponury
I ty uśmiechnij się
do świata
Codzienna szarość nie straszna krata
Los takie troski każdemu waży
Z uśmiechem w życiu wszystkim do twarzy
Otwórz swe serce wreszcie na ludzi
Niech miłość świata krew w nim pobudzi
Niech się kołysze ciągle w radości
Niech z wnętrza płyną nutki miłości.
Otwórz swe serce wreszcie na ludzi
Niech miłość świata krew w nim pobudzi
Niech się kołysze ciągle w radości
Niech z wnętrza płyną nutki miłości.
hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
WYUZDANA
SZKIC PIOSENKI
WERSJA
POPOWA
POPOWA
Um aa um aa um aa um
aa
Mio -tam- się
I Miotam
I Miotam od rana
Jestem wyuzdana
Bież mnie na ostro
Na ostro bież
Nie bądź chłopaczek
Bądź ostry zwierz
Nie denerwuj mnie
Jestem dziś zła
Udobruchaj mnie
Udobruchaj mnie
Chłopaku na trzepaku
Nie nudź
Nie nudź mnie
Ostra jazda bez
Trzymanki -już!
Niech wybuchnie
bomba
Wznieci kurz!
Wichry wzlecą
namiętności
I upoją nas
Do nieprzytomności
LUB
Wichry wzlecą
namiętności
I do nieprzytomności
Upoją nas
Jestem wyuzdana
Wyuzdana jestem
Wyuzdana
Taka jestem i już
llllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll
ODTRĄCONA
Dalej nie ma cię , niewiadomo gdzie
Sama jestem tu
Jak zamknięty ptak
trzeba ile chwil
,nocnych wylać łez ,
Byś zrozumiał
wreszcie mnie
Kim ja muszę być ,żebym mogła mieć
coraz więcej w sobie
sił
ref
Serce woła drży tak
we mnie
Jak zraniony dzwon
Szarość nocy mnie
oplata
Niczym zimny szron
Patrzę w niebo
zgasły gwiazdy
Tak ponura noc
Ile sił -Wołam
wciąż--
Patrzę w niebo
zgasły gwiazdy
Tak ponura noc
Ile sił -wołam wciąż
Gdzieś cie widział
ktoś , cień twój mignął się
A ja nadal wypatruję
cię
skrzydła trzeba mieć
, by wyfrunąć móc
Bym za tobą mogła
jeszcze biec
Pomóż pomóż mi,
proszę odwróć się
Bym choć mogła
dostrzec coś.
ref
Dola moja jak sól
słona
Wciąż zatruwa blask
Pękło we mnie coś
dobrego
Zgrzyt potężny
trzask
Szloch zapiera moje
piersi
Już mi brak jest
tchu
Ile sił -wołam wciąż
Dech zapiera moje
piersi
Brak jest już mi
tchu
Ile sił -wołam wciąż
Słychać stukot łez ,
gdy jak kruche szkło
jękiem rozpadają się
Jesteś jak ten wiatr
, który można wziąć
Lecz nie można wcale
mieć
Płynie płynie czas
,szybko trzeba biec ,
By doścignąć kres a
ja nie mam sił
Już zmęczyłam się
Już zmęczyłam
Już zmęczyłam się
Serce moje ciągle
woła
Próżny jego trud
Unieść krzyku nic
nie zdoła
Czuję tylko chłód
Tak zmęczona jestem
cała
Wokół tylko mrok
Nie mam sił - żegnam się
Tak zmęczona jestem
cała
Wokół tylko mrok
Nie mam sił -żegnam się
kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
muzyka na podstawie ogólnie
;
Little mix
Wyścigówka
Rytm ; Dryn dyn dyn dryn dyn dyn dyn dyn
Ało ooooooo!
Je-stem w siódmym
niebie
Bo-lid mknie przed
siebie
Mo -tor rączy-
Ogniami trzaska-!
Uparta jestem !
Uparta jestem!
Uparta jestem !
Uparta laska
4x Swift swift -swift foto
Podnieco-na --!
I nienasycona--!
I zła jak osa
Drogowa kosa jestem!
Bo jestem-
Bo jestem-
Bo jestem
Bo jestem wkurzona!
4x Super swift -foto
Rajcuje mnie to!
Ja to czuję,
Niczego nie
zepsuję-----!
Ja jestem gwiazda-!
Ja jestem
Ja jestem
Ja jestem
Jestem sto procent
kobita -!
Bo jestem
bo jestem
bo jestem
Prawdziwa żyleta-!
Tylko tylko po
bandzie jazda-!
Jazda --na maxa
jazda !
4x Stop stop -stop
auto
Chłopaki --! Jestem
nie do zdobycia --
Szczęśliwy los życia
ściga--m
Teraz ścigam
teraz ścigam
Teraz ścigam
Szczęśliwy los
życia--
Adrenalinę kocham
Nie szlocham
Nie szlocham
Nie szlocham
Ze strachu nie
szlocham
Ostrą jazdę kocham
Jazdę po cel życia!
4x Big big -big big
lizak
Lub 4x big big -big
lizak
Ało oooooooooo
Słodkie-- misi-aki--
Sami swoje lizaki
cmokajcie chłopaki
Ało ooooooooooo
Sorry -waraa---
Nie dla mnie
Nie dla mnie
Nie dla mnie
Kara radara
Nie dlamnie---!
Adieu --ało oooooooo
Pędzę po szczęśliwy los--
Adieu ało oooooooo
Pędzę po szczęśliwy
los--
Sorki --sorki
potworki
Sorki miłe potworki
Sorki potworki
Pa pa
Ryk przejeżdżającego
i odjeżdżającego samochodu
CZY TO PIORUN MOŻE ?
Zobaczyłam cię
przypadkiem
Na ulicy nieznajomy
Ty spojrzałeś tak ukradkiem
Naraz znikły
wszystkie domy
Tylko ty -i nic
dokoła
Moje oczy wziąłeś
wzrokiem
Nagle coś mnie
ciągnie woła
Drżę i zgadzam się z
wyrokiem
Nic uchronić mnie
nie zdoła
Już wiedziałam
-jestem twoja
Co mi się stało
--nie wiem sama
Miałam tak wczoraj
Mam dziś od rana
Ciągle twe głosy w telefonie
Słyszę je nawet choć
nie dzwonię
Dreszcz dziwny wnika
w me ciało
Co mi się stało !? -nie wiem samaaaa
Dłuży się czas do
spotkania
Dzwoniłeś dziś tyle razy
Jeszcze mam coś do
dodania
Z zamkniętych oczu
obrazy
Gdy patrzysz -na
mnie chciwie
Oplotły mnie twe
ramiona
Znowu dygotam ,drżę
cała
Ach fajnie być
zniewolona
Wszystko co mam bym
oddała
Za każde --następne
chwile
Co mi się stało
--nie wiem sama
Miałam tak wczoraj
Mam dziś od rana
Ogień rozkoszy we
mnie płonie
Płonie me ciało
płoną dłonie
Dreszcz dziwny
przenika ciało
Co mi się stało ?
--nie wiem sama
DZIEWCZYNA Z PARASOLEM
Kamienice wokół mokną
Nic nie widzę patrząc w okno
Szarość nocna gwiezdny smutek
Worki melancholii nutek
Pląsy rytmu tłuką dachy
Zaraz znikąd wzlecą strachy
W tą deszczową nawałnicę
Na cóż patrzeć mi w ulicę
Ciężar powiek skala oczy
Sen niechybnie zauroczy
Jakby cisza już nie szlocha
Cóż takiego ?- zjawa płocha
Nie zamiata nawałnica
Jest przejrzysta już ulica
Kapuśniaczek sączy niby
Nagle jestem znów szczęśliwy
Przecudny dla mnie smaczek
Gdy prószy kapuśniaczek
Przechadza się wieczorem
Dziewczyna z parasolem
Dziewczyna z parasolem
Znów wyszła dziś wieczorem
Tak wiele dla mnie znaczy
Swym wdziękiem znów mnie raczy
Dziewczyna z parasolem
Przechadza się wieczorem
Dziewczyna z parasolem
Uwodzi mnie wieczorem
3 SIERPIEŃ 2015
CZAR
MOTYLA
21
Marca 2013
Jakiż
pyszny wśród motyli !?
Nie
zapomni nikt tej chwili
Kolorowej
, tak bajecznie,
Obraz
cudny pomni wiecznie,
Zieleń
łąki , pąki kwiecia.
Śliczny
motyl wolno wzleciał
Zasłuchany
w czaru flecie,
Niczym
tancerz w swym balecie.
Jakby
nutki wypłynęły
Z
wnętrz radości i stanęły
W
śród cokołów firmamentu.
Niesłyszalny
głos lamentu
Co
przyciąga uniesienia,
Upraszając
łask spełnienia.
Ach
! Jak pląsa z macierzanką,
Krąg
zatoczył , jak z kochanką
Się
rozstaje , skrzydłem muska
Jakby
całus kwiatu łuska,
Delikatny
powab czaru.
Feromony
wciąż nektaru
Jak
hipnoza , w uniesieniu
Symfonicznych
szeptów drżeniu
Opętania
, afonicznej
Chwili
zostać , chce magicznej.
Nie
odlatuj mój kochanku ,
Zostań
zemną , przy poranku
Świeżej
rosy , w brzasku słońca,
Zostań
zemną , wciąż , bez końca.
Uwiedziony
kwiat muśnięciem
Jakby
ronił łzy za księciem.
Lecz
Don Juan chce udręki.
Iskrę
zasiał wiecznej męki.
Pomnij
pąku ty motyla ,
Jakaż
słodsza jest idylla
Od
mojego pocałunku?
Gdym
kosztował się w twym trunku.
7
czerwca 2010
O
RETY
Dzieje
się rzecz od wieków na gminnie
Delikatnie
ją streszczę i niewinnie
Problem
złożony dwojga z natury
Niezgodność
płciowa koguta i kury
Facet
w domowym każdym ognisku
Słucha
swą żonę bez jej nacisku
Przed
tym próbuje się wzbraniać stale
Zaciska
zęby robi to w chwale
Granica
jest w tym temacie cienka
Psychika
chłopa niestety miękka
Ten
problem nie pojmują kobiety
Chciałyby
rządzić -potem o rety!
4
kwietnia 2011
OCHOTA
Tego
kwiatu jest pół światu
Mam
chłopaka jak z plakatu
Tylko
troszkę on jest leń
W
nocy śpi i niemrawy w dzień
Naszła
mnie ochota
Popędź
mi kota
Popędź
mi kotka -miau
Popędź
mnie mój miły
Użyj
na mnie siły -miau
Naszła
mnie ochota
Popędź
mi kota
Popędź
mi kotka -miau
Rozbudź
się chłopczyno
Zajmij
się dziewczyną -miau
Naszła
mnie ochota
Popędź
mi kota
Popędź
mi kotka -miau
Jestem
rodzaj żeński
Bądźże
wreszcie męski -miau
A
on nic i nic ,dalej śpi
Pewnie
mi się koszmar śni
Tego
kwiatu jest pół światu
Nie
chcę chłopca mieć z plakatu
17
listopada 2011
ZAPŁAKANA
Ciągle
sama już od rana
Siedzę
w domu zapłakana
Ciągle
sama znowu sama
Jestem
cała zapłakana
Głupia
pora dziwna pora
Wyszedł
z domu sam z wieczora
I
nie wrócił się już do mnie
Leżą
po nim tylko spodnie
Ciągle
sama znów od rana
Siedzę
w domu zapłakana
Ciągle
sama znowu sama
Jestem
cała zapłakana
Czekam
co dzień słucham ciszę
Listy
sobie z żalu piszę
Może
kiedyś wyślę jemu
Tylko
czy podołam temu
Ciągle
sama już od rana
Siedzę
w domu zapłakana
Ciągle
sama znowu sama
Cała
jestem zapłakana
Gdzie
jesteś gdzie jesteś ty?
Przyjdź
znów do mnie otrzyj mi łzy
17
listopada 2011
WIANKI
Szalejące
wianki
W
szaleńczej młodości
Pozrzucały
pęta
W
gonitwie miłości
Wzmożona
namiętność
Kruszy
wiosną lody
Wzbudzona
ciekawość
Zażywa
swobody
Młody
hej ty młody
Gdzie
ty pędzisz bracie
Spieszę
się na randkę
Starych
nie ma w chacie
Kapuśniaczek
sączy
Przygoda
majowa
Cóż
żem jest zmoknięty
Dziewczyna
gotowa
Pędzę
po chodnikach
Przeskakuję
płoty
Nikt
mnie nie powstrzyma
Majowe
zaloty
Maju
maju maju maj
Cudny
ziemski raj
Namiętności
rozdajesz
Też
mi szczęście daj
17
listopada 2011
PIERWSZA
MIŁOŚĆ
Jak
ja radośnie pędzę ku wiośnie
Pędzę
ku lipom aleją dziką
W
zieleni trawa pęka obawa
Z
nagiej szarości nic mnie nie złości
Pędzę
ku wiośnie pędzę radośnie
A
mroźna zima co w kleszczach trzyma
Już
niewidoma uszła szalona
Tak
twardo stała już się poddała
Jakby
w rozterce wciąż drży me serce
Wzlatam
jak muszki zrywam kwiatuszki
Skaczę
z radości aż do błogości
Miłość
spotkałam się zakochałam
I
przyszła wiosna chwila radosna
Pączek
ust róży tak słodko wróży
Nadzieja
szczera wita spoziera
We
mnie jest wiosna jestem radosna
Pełnia
chwil życia nie do spożycia
Anielska
Boża jaskrawa hoża
Szczęście
mnie pali szczęście mnie chwali
W
te dni powszednie wiosna jest we mnie
7
czerwca 2010
A
JA CIĘ KOCHAM
A
ja cię kocham gdy Słońce wstaje
Gdy
kwitną bzy w zieleni są gaje
Nawet
gdy kropi i jest ulewa
Wszystko
to twoim wdziękiem opiewa
Kocham
cię rankiem chodząc po łące
Widzę
w kaczeńcach promienie lśniące
A
gdzieś wysoko śpiewa w oddali
Słowik
, westchnieniem uczucia chwali
Pędzę
przez łąki skąpany rosą
Aż
pod niebiosa motyle niosą
W
kolorach tęczy w stokrotek chmary
W
blaskach ich bieli napawam w wiary
Ach
cóż mam począć w szale wzniosłości
W
uczuciu moim tyle radości
Mała
iskierka twego uroku
Serce
mi bije tarzam w obłoku
Ach
cóż mam począć w szale wzniosłości
Kochać
bo miłość uczucie radości
Marzę i kocham i nie przestaję
Miłość
ach miłość tak wiele daje
25
maja 2010
STORCZYK
Storczyk
czy też Orchidea
Kwiat
harmonii i idea
Kolorytem
tęczy bratem
Odwiecznym
obierzy światem
Jest
jak nimfa z wody toni
Co
z znienacka się wyłoni
W
czarodziejskim swym zachwycie
Z
dżungli schowany tam skrycie
Elegancja
doskonałość
Finezyjna
wręcz jest dbałość
Tej
przemiany róż purpury
W
fioletowe pyszne chmury
Nagle
żółcie z karmazynu
W
amarantu stali czynu
Gdy
po chwili pokłon blady
Karmin
dominuje śniady
Jakby
ważka swym rumieńcem
Oplatała
z groszków wieńcem
W
swej histerii swych zalotów
Uniesienia
uczuć lotów
Swą
energią w wdzięcznym blasku
Hipnotycznie
woni ,klasku ,
Czysta
miłość jakże skromna
Żadnej
barwie nie podobna
Czuć
emocje tu ironia
W
ubarwieniu gra symfonia
Piano
Piano A Cappella
Z
bieli lazur burgund ;Bella
Wiecznie
tkwi na piedestale
Ileż
śmiałków tak wytrwale
Skradło
barwy tych odcieni
Z
otchłań odmętów zieleni
27
marca 2010
STOKROTKA
BIAŁA
Rośnie
na łące Stokrotka Biała
Ledwo
ją widać ,jest taka mała.
Błyszczą
jej płatki w promieniach Słońca
A
swe kobierce ściele bez końca.
To
nic ,że nad nią wysokie trawy
Chcą
przyćmić blask jej , i ukraść sławy,
Wnet
nakryć cieniem jej blade płatki,
Jak
w oceanie zatopić statki
Wicher
chce ,szkwał i wysoka fala,
Nie
straszne dla niej ,widać ją z dala.
I
jest w tym pewnie moc czarodziejska,
I
czaru bieli uroda sielska.
=================================
Chodzisz
po łące ,zrywasz bławaty,
Maki
czerwone te piękne kwiaty,
Z
zachwytem patrzysz na bukiet w dłoni,
Czujesz
rozkoszy zapachów woni,
Bukiet
kolorów radość napawa,
W
twych oczach widać barwy jest sława.
W
kolorach tęczy pławią motyle,
Wierz
mi dziewczyno ,jest to na chwilę.
I
Wiosna przemknie ,lato przeminie,
Koloryt
kwiatów na łące zginie.
Za
to stokrotka w złotej jesieni,
Blaskiem
swej bieli ciągle się mieni.
=================================
Jak
to czasami w bajeczkach bywa,
Skromna
dziewczyna stokrotkę zrywa,
I
plecie sobie biały wianuszek,
Stokrotka
przecież to jest Kopciuszek.
10
maja 2010
NIEZAPOMINAJKI
Żabie
oczka- Oczka żabie
-rosły
sobie gdzieś przy Rabie-
-Gdzieś
na skraju rzeki
rosły
sobie tam przez wieki
-W
koło chaszcze i leszczyna-
-Cudna
bajka się zaczyna-
-Na
listeczku jest biedronka
złota
nadlatuje ważka-
-Słodki
ćwierkot słychać ptaszka-
-To
zaloty są skowronka
-Pluska
obok w płytkim brodzie
Żabka,
w jakże czystej wodzie-
-Tuż
wygrzewa się jaszczurka,
zaś
w leszczynie jest wiewiórka-
-Nawet
zając nie zważając
Sobie
tu bez strachu kica-
-Na
ramieniu serce mając
Łapkami
przemywa lica-
-Bażant
wygląda zza krzaka,
w
dali pole z łuny maka-
-Nie
brakuje i motyli
Dech
zapiera w takiej chwili-
-Uroczy
zakątek świata-
-Nieba
lazur , szafir nocy
małe
kwiaty dużej mocy-
-Modre
niezapominajki-
-Czar
i urok został bajki-
-i
moje młodzieńcze lata
12
maja 2010
UCZUCIE
Gorące
serce , usta z maliny
Gdzież mam poszukać takiej dziewczyny?
I
te spojrzenie dane ukradkiem
W
pąsowej łące mieni się z bratkiem
Toż
to kwiecista jest z latorośli
Móc
tylko muskać ile radości
Chodzę
po łące skąpany rosą
Skrzydła
motyli same mnie niosą
Marzę
o zorzy w kwiecistym gaju
Chciałbym
zamieszkać razem z nią w raju
Usłany
dywan z maków czerwieni
Podmuchem
zorzy w czar coś zamieni
Gdy
nas poniesie ponad niebiosa
A
żar wzniosłości niech studzi rosa
Chciałbym
się tarzać w zapachu toni
Alpejskich
fiołków poczuć jej woni
Szybować
wiecznie w otchłani czaru
I
spijać wino z niej bez umiaru
Strofy
epickie tęczą malować
W
bezkresu czasu razem wirować
Co
jest piękniejsze ponad uczucie
Słowika
szepty w miłosnej nucie
2
grudnia 2010
WIATRU
MIŁOŚCI
Już
nie wieje zawierucha ,śniegiem nic nie prószy
Wiatr
się schował hen za chmury ,naciera swe uszy.
Biedak
wzniecił zimne chmary , był bez kapelusza,
Będzie
swoim zakładnikiem ,zamarza mu dusza.
Ej
ty wietrze ,ty głuptasie ,czemuś tak szalony?
Czemuś
nie miał kapelusza ,w zimie -m szukał żony.
Czemu
tańczysz ty z tą panią ,bez opamiętania
Czy
ta biel jest aż tak czysta , warta miłowania?
Ej
,ty biedny samotniku ,ej ty wietrze ,wietrze,
Zima
z lodu ma swe serce ,wiedzże ej ,ty wietrze.
Ci
kochanek nie wystarczy ,zima ta ci jeszcze?
Cudy
są w niej i rozkosze - pisują mi wieszcze.
Ej
ty wietrze ,ty szalony ,ty łotrze cygański,
Gonisz
ciągle w śród lazurów ,jak charcik
bezpański.
Ciągniesz
chmury swych taborów na łukach niebiosa
Każda
smukła ,każda w tiulach i lekka i bosa.
Masz
kochanek w kroplach rosy ,strojne jak brylanty,
Płyną ,tańczą wokół ciebie ,niczym nutki szanty.
Ej
ty wietrze ,ty tułaczu ,co szukasz rozkoszy?
Któż
ci tiule upilnuje ,czyż nie masz nic groszy?
Ty
brylantów pilnuj wietrze , ej ty ,masz
je w dłoni.
Ciągle
gonisz białą panią ,każda z nich łzy roni.
Zostaw
ty tą ladacznicę krążącą po ziemi,
Kochanków
ma ona wielu ,i nikt jej nie zmieni.
27
marca 2011
BRZYDKI
FORTEPIAN
Wdzięk
przenika z fortepianu
Na
serwecie skrzy się świeczka
Chichot
szeptów słychać z planu
Do
swej kawy nie lał mleczka
Z
jego nozdrzy dym z cygara
Wypchnął
w górę aureolę
Niby
brzydki taka mara
Jakoś
tych facetów wolę
Ref
Moim marzeniem mieć brzydala
Bo
tylko brzydal
Bo
tylko brzydal
Bo
tylko brzydal
Kobiecości
seksapil wyzwala
Ten
duży nos te grube uszy
Któż
jak nie brzydal
któż
jak nie brzydal
Któż
jak nie brzydal
Swoistym
czarem swą kobietę wzruszy
Mieć
brzydala na łańcuchu
Taki
facet to mężczyzna
Niech
całuje mnie po brzuchu
Każda
racje mi tu przyzna
Jego
łapska dwie łopaty
I
pośladki jak dwa wzgórza
Mogą
podrzeć wszystkie szmaty
Mych
hormonów ciągła burza
Ref
Moim marzeniem mieć brzydala
Bo
tylko brzydal bo tylko brzydal
kobiecości
seksapil wyzwala
Ten
duży nos te grube uszy
Któż
jak nie brzydal któż jak nie brzydal
Swoistym
czarem swą kobietę wzruszy
29
marca 2011
BALLADA
O ŚWIERSZCZU
Nie
ma w sobie żadnej wiary
Tak
się tuła jak dziad stary
Wiatr
mu snuje pieśń żałosną
On
wygrywa zaś miłosną
Dudnią
deszczu smutne basy
Brudne
z błota ma obcasy
Czterolistna
koniczyna
Da
mu szczęście jak dziewczyna
W
słotną jesień w upał w lecie
Biedak
błądzi na tym świecie
Czasem
pieśni słychać w dali
Na
swych skrzypkach nam się żali
Graj
nam świerszczu graj w swej biedzie
Powiedz
jak ci się tam wiedzie
O
swym losie nuć nam piosnki
Opowiedz
nam swoje troski
Zakochani
gdzieś na łące
Wianki
plótł dla niej pachnące
Uśmiechnęła
się dziewczyna
Szczęście
dla nich się zaczyna
Zielony
świerszczyk swierszczyk zielony
W
kwiecistych łąkach gdzieś śpi strudzony
Zielony
świerszczyk swierszczyk zielony
Tuli
się w liściu rosą zroszony
2
maja 2011
ZŁAPIĘ
CIĘ JAK MOTYLA
Gdy
patrzę w twe oczy oczy błyszczące
Jak
kwiaty te kwiaty pachnące na łące
Jak
drzewa co szumią lub woda w potoku
Jest
tyle w tych oczach w twych oczach uroku
Tak
jeszcze mi pozwól pozwól mi proszę
Bym
zajrzał głęboko mógł zliczyć swe grosze
W
Twych źrenic odcieni co sączą błękitem
I
móc się nacieszyć i upić zachwytem
Raz
jeszcze znów otwórz podnieść powieki
By
blasku twych oczu spamiętał przez wieki
Źrenice
świeciły w mych smutków ciemnościach
Móc
sobie wspominać o wspólnych radościach
Nie
zamknij ich przy mnie otwórz swe oczy
Do
póki śpi księżyc chwil naszych nie zmroczy
Niech
sen ten się spełnia cichutko tak wrzeszczę
Do
póki w dniach słońce spójrz na mnie spójrz jeszcze
Ref
.Złapię cię złapie tak jakbym motyla
Ścigam
cię ścigam cię a krótka jest chwila
Ach
krótka króciutka ta iskra iskierka
I
tli się i pali w twe oczy wciąż zerkam
5
czerwca 2011
Do
muzyki ojciec chrzestny
CIERNISTA
RÓŻA
Widziałem
ciebie ,widziałem pośród róż
Stałaś
tam sama ,samiuteńka ,tuż
Już
chciałem podejść chciałem objąć cię
Lecz
ty stanowczo ,mówiłaś mi nie
Zabrałaś
bukiet ,czerwonych pąków róż
Przeszłaś
zbyt blisko ,bliziutko mnie ,tuż
Spojrzałaś
na mnie zimno bardzo tak
Nie
rozumiałem ,dlaczego ty jak
W
oddali widzę ,ten drugi stoi tam
Biegniesz
do niego ,uśmiechasz się wciąż
Poszliście
razem ,zostałem tu sam
I
zrozumiałem to twój jest mąż
Mówiłaś
kiedyś ,że bardzo kochasz mnie
Gdy
cię tuliłem ,czułem miłość twą
W
ramionach moich byłaś różą mą
Tak
bardzo teraz brakuję mi cię
Ref
.Czerwona różo ,różo ciernisty krzew
Rośniesz
w ogrodzie wśród obcych gdzieś drzew
Ranisz
kolcami gdy zerwać bym chciał
Czerwona
różo bym wszystko ci dał
Ref
.Czerwona różo ,różo miłosny kwiat
Rośniesz
daleko nie znany mi świat
Kolce
twe kłują w sercu tylko ból
Umarła
słodycz w mym życiu jest sól
13
października 2011
DOMINIKA
Nie
pojadę już do Indii
Niech
tam jadą sobie inni
Po
co włóczyć się po świecie
Piękne
panny u nas przecie
Tuż
nad Wisłą jest miasteczko
Mieszka
sobie w nim ciasteczko
Sama
słodycz i uroda
Dominika
śliczna młoda
Zobaczyłem
to zjawisko
To
się kręcę przy niej blisko
Czasem
nawet coś zagaje
Tak
naprawdę to się czaję
Krew
w mych żyłach w stanie wrzenia
Chciałbym
spełniać jej marzenia
W
blasku świecy romantycznie
Pocałować
spontanicznie
Ref
Dominika Dominika
Ta
dziewczyna to liryka
Kompozycja
i poezja
Jak
wykwintna krucha frezja
X2
Dominika
Dominika
Dominika
Dominika
Dominika
Dominika
Dominika
Dominika
Ach
Dominika !
20
października 2011
O
MIŁOŚCI !
Czyli
bajdurzenie o motorze motywacji w życiu
Wznioślejszych
O Miłości ! -słów nie ma w miłości!
O
Miłości ! -w smutkach jest ,w grzechu jest i w radości.
Uczucie
z głębin serca nieskończonej miary,
Tak
jak Jezus Łazarza ,wskrzesza wszelkie wiary.
Potrafi
wzlecieć nad skłon uczuciowy matki.
Dmucha
delikatny dech w kruchych żagle statki.
Można
by rzec ,kiedy sztorm bezbronną łupinę
Chciałby
ją unicestwić ,podsyca drwinę
Rozgłaszając
szeptami pieśni szanty wzniosłe,
Nad
bezmiar oceanów w kipieli radosne.
Tuli
owada w pąku ,rozdziela od rosy
Jak
przez szkło ,gdy motylek pyszny ,w duchu bosy
Nagle
rozpostarł skrzydła ,targa swe wyrzuty
W
strachu zmoknięcia skrzydeł ,żali swoje smuty.
Podpowiada
śląc promyk kojący obawy,
Że
promyk świeci w świecie ,wysuszy mu trawy.
Miłości
,ach Ty Miłości !
Z
uwielbienia aż do złości.
Nigdy
Ty nie masz nicości !
Poczym
z złości do radości .
Jesteś
istota iskry ,która strzela z ognia
Tli
się podtrzymując żar ,ożywa pochodnia
Nieśmiało
przeganiając zaułki ciemności,
Pajęczyny
ogania ,wybiela dla gości.
Wprowadza
niepokojem blask dreszczu z ekstazą
Jakby
wciągane siłą ,kolejnych fal ,fazą.
Takie
dręczycielki co to niby szydzą
Jednak
niby tak nie jest niby tak się wstydzą,
Małe
szały wnętrzności ożywiają lęki,
Świeżości
narodziny wykrzyczane z męki,
Wtem
tak naraz bul szczodry obfity a wiotki
Tę
pustynię gorzkości zamienia w czas słodki.
Ty
jak wena nas wodzisz ,tak jak u artysty.
Raz
mętny obraz brzydki to znowu przejrzysty.
Z
Twych źródeł przejrzystości z czystym spojrzeniem
Niezmąconym
nic ducha jakże wdzięcznym brzmieniem.
Lub
kompozycja fiołków ,eliksirów ponęty,
Zamieniasz
się w ten perfum zdolny do zachęty.
Ulotną
chwili myślą a zarazem wieczną
Tak
jakby niepojętych mar natury ,sprzeczną.
Siły
chwil życia zmieniasz czerpiąc je z wszechświata,
Niczym
piorun gdzieś chmurę błyskiem z ziemią swata.
Nie
jest ważne czy mżysto ,jak zmoknięta skóra.
Ty
Miłości ,Tyś sama w sobie -Tyś natura,
Zwykłych
hormonów ludzkich a z nich wyobraźni,
Uniesienia
rozkoszy ,płaczu prawie z kaźni.
Bądź
koleżanką ,lubą , da Bóg przyjaciele.
Zostań
ty ze mną ,zostań Miłości w mym ciele.
Zostańże
o w mej głowie nic więcej nie proszę,
Chociaż
nieraz te gorzkie ,twe kwasy ja znoszę.
Miłości
-Ty jak strzyga nad nurtem potoku
Ulotna
niewidzialna w czaru swym uroku,
Ponętna
Ty i ckliwa zarazem zdradliwa
Łatwowierna
,beztroska jakże znowu chciwa.
Niby
słońce poranku co pobudza wrzosy,
A
potem jak ta burza ,co grzmi na trzy głosy,
Wracasz
tu litościwa ,karmiąca mnie z dłoni,
Znów
w chwili niedostępna ,skryta w głębi - stroni.
Ciężki
walec na drodze ,ubijasz i tłoczysz,
Nie
omijasz zakrętów ,czasem krwią pobroczysz.
Lecz
to nic ,nie jest znowu żeby straszne ,aż tak
Straszne
i okrutne jest na pewno Ciebie brak.
Szlachetność
jaka z ciebie dopiero się wysłania
Ludziom
naiwnym , głupim ,niczego nie wzbrania.
Bądźże
wiecznym cokołem gromu twojej bieli
Tych ,co to cię nie znają ,żeby się zwiedzieli.
Pustki
myślenia uszły gdzieś tam do lamusa,
Wdarła
chęć życzliwości ,nawet jeśli kusa,
Nawet
obdarta ,bez szat i splamiona w czynie
Nadto
i tak zwycięży ,zabłyśnie ,nie zginie.
Tak
rozkojarzyć wielce potrafisz ,o Ty mnie,
Jest
mi lekko ,przepraszam ,lecz kończę niechybnie.
Wiedziesz
na pokuszenie ,niejednego pana
Jakby
w przebraniu damy wysyłasz szatana.
Wice
wersa w miłości ,tuż owego zgiełku
Bez
swej rozwagi uczuć ,będziemy w
piekiełku.
Tak
w codziennym ferworze głośnym walki bycia
Bez
miłości ,Ty Miłość ,Ty wiesz ,nie ma życia.
Jeśli
strofy piszą Ci ,a pisują wieszcze,
Ty
istniejesz miłości ,Ty istniejesz jeszcze!?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz