WODNIK
Pływa po stawie ludzik zielony
Z pod kapelusza wystają glony
Umie czarować ma płetwy żabie
I jest jak ryba na ciągłej labie
Ma w nosie troski brzydzi go praca
Brak mu rachunków to nie opłaca
Żyje na luzie niczym jak w raju
Gdzież jest ten wodnik w jakim on kraju
Sprytnej bestyjki mroczne sekrety
Poznać nie można ,oj nie ,niestety
Na jaw publicznie gdyby to wyszło
Cóż by z tej bajki wtedy nam przyszło
Znikły by z razu nasze marzenia
Również w ślad za tym dziwne wierzenia
Świat byłby wtedy szarawo czarny
Bez dozy magii ,umysł jest marny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz