29 listopada 2011
KONIK POLNY
Na trawniku konik polny
Wykonuje zawód wolny
Zamiast skrzypiec ma gitarę
Bałamuci każdą szparę
Ogier nader rozrywkowy
W tańcu dzwonią mu podkowy
Nie odpuści i chabecie
Zaraz siądzie jej na grzbiecie
I modliszka się nudziła
Tyle kopyt jaka siła
Zagrał konik na gitarze
I oboje tańczą w parze
Jemu w głowie rock en role
Ona mówi bluesa wolę
Wszystko jedno co chcesz luba
Twoja cnota moja zguba
Podniecała go tak dupa
Zażartował konik z głupa
A była kobita
Wyciągnął kopyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz