Islandia
5
kwietnia 2013
Gdzie
zielenią się na skale
Kłęby
traw tak niebywale,
Pośród
mchów i zmarzlin błota,
Mieszka
sobie Siewka Złota.
Pod
biegunem jest wysepka,
Morskich
ptaków to kolebka.
Maskonury
,Edredony
Obok
Siewki mają domy.
Żywy
gejzer wolno pryka,
Zmarzły
lód oparem łyka.
To
znów wulkan pobrzmi echem ,
Mglista
zorza, jest uśmiechem.
Jakby
,niewidzialne duszki
Na
skinienie różdżki ,wróżki
W
tej poświacie chłodu życia,
Różnobarwne
niespożycia
Kłębią
się i troją w bycie,
Pochłaniając
się sowicie
A
zarazem ,równowaga
W
dominacji ,pcha powaga,
W
sił żywiołów dostojeństwa.
Twórcze
typy narzeczeństwa
W
oblubieństwu się kołają,
Jakby
z chęci się doznają.
Krewka
toczy tlen pierwiastka.
Taka
bajka czy powiastka
O
zdrętwiałej bryłce błota.
Złota
Wyspa! Żyć ochota!