JASIEK
Pewien Jasiek nieporządny
Dziwnych przygód wciąż był rządny.
Na spacerku Jaś był w lesie,
Jakiś owoc z stąd przyniesie ?
Na początku swej podróży
Urwał kwiatek dzikiej róży.
Bo tak mu się podobało.
Kolec róży wbił się w ciało.
Rozdarł japę ,klnie jak w basy!
On watażka pierwszy z klasy
Akurat się jemu wbiło!?
Żeby znowu było miło
Wsadził kija -o -w mrowisko!
Było ścieżki bardzo blisko
Te dwa kroki, co mu szkodzi!
Rozerwie je ! Oto chodzi!
Gonią mrówki wystraszone.
Od ucieczki -przeszły w stronę.
Do ataku już są zdolne.
Oblazły go mrówki polne.
Rozdarł japę klnie jak w basy!
Takie Jasiek ,takie czasy.
Żebyś wiedział ,żeś był w lesie!
Zemściły się mrów kolesie.
Mrówki bawic się nie chciały,
Wrócił Jasiek obolały.
Miał owoców z lasu wiele,
Same bąble na swym ciele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz