Brzask szkrab muszelka
22
kwietnia 2013
Takie
hasła były na wpisach
PLAŻA
Letni
zefir szum rozsiewa,
Ranek
wita brzask słoneczny,
Nad
mierzeją wzlata mewa,
Dzionek
zaczął się bajeczny.
Roni
bryzę morska fala,
Muszle
plączą się na piasku,
Między
nimi krabów gala,
Paraduje
się o brzasku.
Wyszły
z toni małe szkraby,
Rozpierzchły
się w tę mierzeję,
Jak
to tylko mogą draby,
Zaraz
zrobią tu zawieję!
Przeszły
palmę zimne ciary,
Już
dygoce cała w strachu,
Niemożliwe
,nie do wiary,
Kraby
są na palmie dachu.
Lecz
widoki widnokręgu
Piękne ,wcale
ich nie bawią,
Są
orzechy w ich zasięgu,
Z
nimi draby się rozprawią.
Rozlazły
się na orzechy,
Podcinają
szczypce kiście,
Rozbawieni
,głośne śmiechy
Dobrze
,że zostały liście.
Cztery
kraby ,sprytne szkraby,
Odnalazły
jajka w piasku .
Wrzeszczy
mewa na te draby
Zgroza
! Nie boją się wrzasku.
Sączą
jaja cztery rurki
Aż
z rozpaczy mewa zbladła .
Naostrzyła
dziób ,pazurki,
Z
hukiem z nieba na nich spadła.
Skorup
w piasku kupa wielka
Z
jajek ,przy nich z krabów -także.
Rozczuliła
się muszelka,
I
ja szkielet jestem -wszakże .
I
z orzechów są skorupy
Puste ,pod cieniem palmowym.
Zbierze
odpływ wszystkie trupy.
Walka
zacznie się z dniem nowym.