Przyszła Mrówka do Biedronki ,
Będą zbijać obie bąki .
- Cześć Biedronka !
- Witaj Mrówka !
- Pasie się na łące krówka ,
- Usiądziemy jej na grzbiecie ,
- Pojeździmy na karecie !
Rozłożyły się wygodnie
Mrówka ściągła , nawet spodnie
A Biedronka , czarne kropki ,
Były niczym musze bobki .
Teraz ładne ma skrzydełka ,
Jaka radość z tego wielka !
Za to Mrówka , gołe nóżki ,
Liczy sobie w nich paluszki .
Liczy sobie co nie miara ,
Już paluszków ósma para !
Czy je zliczy do wieczora ?
Bo wieczorem , spać iść pora !
Już na niebie blade lica ,
Obie chrapią do księżyca .
Promyk rano ckliwi czółka ,
Przyfrunęła do nich Pszczółka ,
Tak ciekawska , coś się dowie :
- Co robicie na tej krowie ?
- Tu mieszkamy pośród łąki ,
- To zbijamy miło bąki .
- Fajnie !
- Pięknie !
- Drogie moje ,
- Więc zbijajmy je we troje !