2013 styczeń 07
MROCZEK
Już zasnęły żabki w stawie
A gwiazdy milczkiem migocą,
Śladem świerszcze zmilkły w trawie,
Cisza panoszy się nocą.
W blasku poświaty księżyca,
W środku głuszy na sklepieniu
Gdzie rozpierzcha się ciemnica,
Pędzi Mroczek w oka mgnieniu.
Bezszelestny stwór ciemności
Jak jaskółka w wirze lata.
Nadmiarem osobliwości,
Ptactwem wszelkim ponad -wzlata.
Większe uszy ,wręcz od myszy,
Zamiast dzioba pieska morda,
Ta hybryda ciszę słyszy !
W strachu drży komarów horda.
Jest krwiopijnym nocnym panem,
Mu nie umknie żaden komar,
Krążąc między drzewostanem,
Ma włączony czuły sonar.
Krew z komarów bryzgiem tryska
Czerwonym rażąc kolorem,
Cuchnie ślina krwawiąc z pyska,
Oblizuje się jęzorem.
Mroczny Mroczek ,mrocznej nocy,
Wampir z głębokiej pieczary,
Co noc wzlata o północy,
Wampir z głębokiej pieczary,
Co noc wzlata o północy,
Co noc ,pożera komary!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz