Świerszcz zapraszał tak biedronkę :
- Chciałbym ciebie wziąć na łąkę .
- Polatamy , pohasamy ,
- Skrzydełkami pomachamy .
-Drogi świerszczu już mam plany .
- Jutro , chętnie polatamy .
- Powiedz , powiedz mi biedronko ,
- Cóż lepszego ponad łąką ?
- Różne rzeczy , różne cuda .
- Byle by nie była nuda .
- Cóż takie go , powiedz przecie ,
- Cóż lepszego , niż jest kwiecie ?
- Nic takiego nie ma w świecie
- Ponad łąki , wszystkie kwiecie .
- Mam też świerszczu obowiązki.
- Patroluje drzew gałązki.
- Chodzę tu na polowanie .
- Mszyce , na śniadanie danie .
- Powiem tobie mój świerszczyku ,
- Mój zielony wirtuozie .
- Mam roboty dziś po byku ,
- Jak nie zrobię , będę w kozie .
- Chciałam skoczyć do ogrodu ,
- Odwiedzić też chciałam pszczoły ,
- Pokosztować troszkę miodu .
- Jeden truteń jest wesoły .
- Chciałam zażyć śmiechu ciutkę ,
- W mej komórce zamknąć furtkę ,
- Drogie trzymam tam zapasy .
- Jakie mamy ,sam wiesz , czasy .
- A na koniec , przy tym krzaczku ,
- Chcę poleżeć na leżaczku .
- Swe skrzydełka wygrzać w słońcu ,
- Umyć się i pójść spać - w końcu ./