Na ulicy Chomik stoi
I nikogo się nie boi .
Niech ktoś stanie mu na drodze ?
Zbeszta zaraz typa srodze
I pogoni , jakby trzeba .
Supermen z samego nieba !
Choć malutki na dwa cale
Nie zamierza bać się wcale
Wręcz przeciwnie , moc odwagi ,
Jak sam Harnaś bez ciupagi
Chomik zmienia się w Padalca
I harata komuś palca .
Nie dotykać i omijać !
Może Chomik pozabijać !
Jak mu tylko wejdziesz w drogę
Możesz przeżyć straszną trwogę !
Istny Polak ! Z krwi i kości !
Jak Sarmata Jego Mości !
Nie da sobie dmuchać w kaszę !
Cechy , narodowe - nasze !
Chrońcie z całych sił malucha
By nie stracił nigdy ducha !
Ducha walki ! Życia ducha !
Najlepiej - kochać malucha !!!