Strony

środa, 9 stycznia 2013


2013 styczeń 07

MROCZEK

Już zasnęły żabki w stawie
A gwiazdy milczkiem  migocą,
Śladem świerszcze zmilkły w trawie,
Cisza panoszy się nocą.

W blasku poświaty księżyca,
W środku głuszy na sklepieniu
Gdzie rozpierzcha się ciemnica,
Pędzi Mroczek w oka mgnieniu.

Bezszelestny stwór ciemności
Jak jaskółka w wirze lata.
Nadmiarem osobliwości,
Ptactwem wszelkim ponad -wzlata.

Większe  uszy ,wręcz od myszy,
Zamiast dzioba pieska morda,
Ta hybryda ciszę słyszy !
W strachu drży komarów horda.

Jest krwiopijnym nocnym panem,
Mu nie umknie żaden komar,
Krążąc między drzewostanem,
Ma włączony czuły sonar.

Krew z komarów bryzgiem tryska
Czerwonym rażąc kolorem,
Cuchnie ślina krwawiąc z pyska,
Oblizuje się jęzorem.

Mroczny Mroczek ,mrocznej nocy,
Wampir z głębokiej pieczary,
Co noc wzlata o północy,
Co noc ,pożera komary!