Miały Miśki widzimisię ,
Spać nie chciało wcale im się .
Choć za oknem wszędzie biało
Im się widać , spodobało .
Tyle śniegu , tyle puchu !
Jazda ! Jazda ! Wio na brzuchu !
Potem szybkie dwa kopyrtki !
Tak się bawią małe pyrtki !
Miśki w śniegu aż po szyję !
Ach ta radość ! Tu się żyje !
Biegną , pędzą tak przed siebie ,
Jakby w chmurach , jakby w niebie !
Nagle , lodu kra przy brzegu ,
Miśki skaczą na nią w biegu !
Są beztroscy i uparci .
Do porządku , Mama karci .
Słuchają się swej Mamusi ,
Każdy Misiek słuchać musi
Bo tu przecież jest Arktyka ,
Gdzie mróz szczypie , nos zatyka !