LUDOŻERCY
23
luty 2013
Lato
w pełni ,świeci słońce
I
nad morzem dni gorące.
Szumią
fale ,ciepły piasek,
Więc
na plaży mnóstwo lasek.
Skrada
ociec się ze synkiem
Dość
dyskretnie ,nawet chyłkiem,
Ślina
cieknie gęsta z wary,
Uniósł
synek okulary:
-Tę
weźmiemy na obiadek.
-Same
kości ,chudy zadek,
-Szukaj
dalej ,szukaj synek,
-Nie
brakuje tu dziewczynek.
-Dobrze
ociec już ci znajdę,
-Będziesz
miał prawdziwą frajdę.
-Popatrz
na tę ,ta mi leży.
Ociec
spojrzał ,zęby szczerzy.
Uniósł nad brwi okulary,
Znał
się na tym ,dość był stary.
-Wiesz
co synu ,tę weźmiemy,
-Ale
nie ją ,mamę zjemy.