Strony

BAJKI DLA DOROSŁYCH 55 - FRANCA


FRANCA



Rozczochrane miała piórka

Ruda taka jak wiewiórka

Można dotknąć było prawie

Franca stała na wystawie



Bez wypieków cera gładka

Na niej skąpa jakaś szmatka

Sprzedawała swą urodę

Promując nią czyjąś modę



Patrzę na nią myślę spoko

Od razu mi wpadła w oko

Mogła by być moją panią

Wciąż wytężam gały na nią



Lecz ta Franca mnie nie widzi

Wiem ,udaje ,ze mnie szydzi

Jestem postać ludzka szara

Weź się goń chłoptasiu ,wara



Franca -nie dla ciebie chamie

Zrozumiałem jej przesłanie

Byłem jej urody chciwy

Z drugiej strony zbyt leniwy



Co się będę mizdrzył myślę

Adwokata zaraz wyślę

Tysiącami co dzień pluję

Niech się dowie co kosztuje



Kupił firmę w dwie godziny

Skończyły się Francy kpiny

Oswojona jest wiewiórka

Do dziś ściera kurze z biurka



jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz