2
maja 2011
ZŁAPIĘ
CIĘ JAK MOTYLA
Gdy
patrzę w twe oczy oczy błyszczące
Jak
kwiaty te kwiaty pachnące na łące
Jak
drzewa co szumią lub woda w potoku
Jest
tyle w tych oczach w twych oczach uroku
Tak
jeszcze mi pozwól pozwól mi proszę
Bym
zajrzał głęboko mógł zliczyć swe grosze
W
Twych źrenic odcieni co sączą błękitem
I
móc się nacieszyć i upić zachwytem
Raz
jeszcze znów otwórz podnieść powieki
By
blasku twych oczu spamiętał przez wieki
Źrenice
świeciły w mych smutków ciemnościach
Móc
sobie wspominać o wspólnych radościach
Nie
zamknij ich przy mnie otwórz swe oczy
Do
póki śpi księżyc chwil naszych nie zmroczy
Niech
sen ten się spełnia cichutko tak wrzeszczę
Do
póki w dniach słońce spójrz na mnie spójrz jeszcze
Ref
.Złapię cię złapie tak jakbym motyla
Ścigam
cię ścigam cię a krótka jest chwila
Ach
krótka króciutka ta iskra iskierka
I
tli się i pali w twe oczy wciąż zerkam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz