13
października 2011
BETONOWE
KONIE
Poszły
konie po betonie
Dudni
kopyt tętent
Ani
jednej łzy nie ronię
Udał
mi się przekręt
Dech
rozpiera moją klatę
Czuję
się szczęśliwy
Leszcz
wypłacił mi wypłatę
Jest
jak koń płochliwy
Poszły
konie po betonie
Niema
po nich śladu
Leszcz
niech w toni wody tonie
Utop
ty się dziadu
Nie
mam żadnych więc skrupułów
Ani
też obiekcji
Skoro
w świecie tyle mułów
Niech
uczą się lekcji
Poszły
konie po betonie
Jadę
na nich wierzchem
Znów
za świeżym leszczem gonię
Złapałem
i pierzchłem
Niosą
konie po betonie
Jak
na fali żagiel
Nigdy
okręt nie zatonie
Burdel
tu i magiel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz