CZARNOGÓRA
10
grudnia 2010
W
dalekim kraju jest Czarnogóra.
Nad
Czarnogórą olbrzymia chmura.
Aż
tak olbrzymia i aż tak czarna
Wizja
mieszkańców staje się marna.
Nagle
z tej chmury wielka ulewa,
Deszczy strumienie zalały drzewa,
Zalały
domy ,wszystkie ulice,
Każdy
ucieka w wielkiej panice.
Woda
się wdziera. Ach co to będzie?
Niema
już miasta .Jezioro wszędzie!
Pływają
statki ,pływają łodzie,
Ratują
wszystkich w tej wielkiej wodzie.
Najpierw
mieszkańców ,potem zwierzęta.
Słowem
tragedia tak nie pojęta.
Ewakuacja
na wielką skalę.
To
się nie mieści w mej głowie wcale.
Szczęście
w nieszczęściu -uratowani!
Sercem
i duchem jesteśmy z wami!
Lecz
kto to? Co to ? Kto się tam wierci?
Kto
został w wodzie? Kto szuka śmierci?
I
widać cielsko ogromnie duże,
Tapla
i pływa w nieszczęsnej Górze .
Potwór
z kosmosu ? A może orka?
Trudno
rozpoznać w wodzie potworka.
Policja
w strachu ,zbledli strażacy,
Trzęsą
porami wszyscy junacy.
Morze
jest blisko ,stąd ta poczwara?
Może
z jaskini wyszła ta mara?
Woda
skaliste otwarła bramy?
Stąd
groźny pływa potwór nie znany.
Już
telewizja z całego świata
Kręci
migawki tego pirata.
Każdy
docieka ,tak ważna sprawa.
Co
dalej będzie ? Wzrasta obawa.
Potwór
się cieszy, tapla się w wodzie,
Koniec
niewoli ,jest na swobodzie!
Wreszcie
żelazne otwarte kraty.
Wolność
,swawola bezkresne ,światy.
Pełno
w Zoo wody było do koła,
Hipcio
na pomoc wcale nie wołał,
Czmychnął
wraz z falą, ulicą płynie.
A
ludzie wszędzie -to wielkie świnie!
Gdyby
nie powódź ,tragedii skutki,
Hipcio
by dalej przeżywał smutki.
Ciężkie
jest życie w świecie niewoli
I
nie dotyczy ,gdy nas nie boli.
Wszyscy
współczują jak jest tragedia
A
tuż pod nosem -tragikomedia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz