Wszędzie wszystko co popadnie
Skrzętnie co dzień Sroka kradnie .
Gdzieś coś błyszczy , gdzieś coś świeci ,
Sroka tam natychmiast leci .
Wpadła raz do jubilera :
- Ile tu się poniewiera ?
- Wszystko błyszczy , wszystko świeci ,
- Ucieszą się moje dzieci .
Choć personel stał za ladą ,
Z niebywałą wręcz ogładą ,
Przyfrunęła nad witrynę
I zrobiła głupią minę ,
Po czym zaskrzeczała słodko :
- Jakże ja uwielbiam złotko .
- Wszystko tutaj co się świeci ,
- Każda Sroka na to leci .
- Jaki dzisiaj piękny dzionek .
- Chcę obejrzeć ten pierścionek .
- O ten drugi , ten z brylantem .
Wzięła w dzub i znikła z fantem .
A tak szybko , a tak sprytnie ,
W mgnieniu oka nieuchwytnie ,
Że personel do tej pory
Z owych wrażeń wciąż jest chory .
Gdy przybędzie do was Sroka ,
Nie spuszczajcie Sroki z oka .
Bo to wielka czarodziejka
I bezwzględna jest złodziejka .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz