Wiedźma , wszystko wie co na co
Nie , jak szary człek , ladaco ?
Lecz ladaco , on tu rządzi ,
On ma rozum , on osądzi .
On poruszy , przekabaci
Swoje siostry , swoich braci .
On wyłoży im na ławę
Swą zastępczą lipną kawę
I już . Jego bracia , siostry
Nagle , mają pogląd ostry .
Nic nie znaczy Wiedźmy wiedza
Choć pomaga , sporna miedza ,
Wręcz zapalna . Sytuacja
Jakże ludzka aberracja .
Żadne wnioski , aksjomaty ,
Brak logiki . Automaty .
Wszak szarości mdłe się wiły
Wyplatając pozór miły ,
Mętny rozbrat z kolorytem ,
By ciemności zła być bytem .
Rzeczywistość odwrócona
Fałszywością zachwycona .
Hen ! pęd owczy gna do przodu
Nie rozumieć haseł kodu .
A na końcu drogi losu ,
Wszyscy tworzą sterty stosu
Co zapłonie w mgnieniu oka .
Ich też , zeżarł jęzor smoka .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz