Strony

środa, 24 września 2025

MAŁE DUDKI

Poszedł Dudek na zwiady 
Zobaczyć czy są owady .
Kwietna łąka , cud gęstwina ,
Cieszy mu się bardzo mina .

Tam gdzie gęsta rośnie trawa ,
Tam dla dudka czeka strawa .
Szybko Dudek łapie bąki 
Z tej soczystej , gęstej łąki .

Ma ich w dziobie dwa tuziny , 
Biegnie z nimi do rodziny .
W wierzbie , w dziupli , małe Dudki 
Wyśpiewują głodu nutki .

Podskakują ptaszków nóżki ,
Pokazują puste brzuszki .
Każde z nich ma dziób otwarty ,
Piszczą wszystkie nienażarty .

Dzieli bąki między Dudki 
By im przeszły głodu smutki .
Z żoną nosi jak w wyścigach 
Bąki co dzień , tak w trymiga .

Są maleństwa głodne wiecznie 
Choć wciąż piszczą , siedzą grzecznie 
Kiedy są w tej dziupli same .
Bo słuchają , tatę , mamę .

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz