Usiadł rondel na patelni ,
Na nim jeszcze dwa rondelki .
Na nim jeszcze dwa rondelki .
- To przekracza poziom wszelki !
- Dość ,że smażę jajecznicę ,
- Poparzone mam wciąż lice ,
- Jeszcze dźwigać rondle muszę ?!
- Jest mi ciężko !
- Ja się duszę !
- Z łazić mi rondelki zaraz !
- Z szafki was wyrzucę !
- Naraz !
- Bo się bardziej zdenerwuję
- I czajnikiem was poszczuję !
- Dość ,że smażę jajecznicę ,
- Poparzone mam wciąż lice ,
- Jeszcze dźwigać rondle muszę ?!
- Jest mi ciężko !
- Ja się duszę !
- Z łazić mi rondelki zaraz !
- Z szafki was wyrzucę !
- Naraz !
- Bo się bardziej zdenerwuję
- I czajnikiem was poszczuję !
Czai się czajnik cicho z boku ,
Nic nie robi , ani kroku .
Nic nie robi , ani kroku .
- Moja rola to jest kawa .
- Co na półce , wasza sprawa .
- Co na półce , wasza sprawa .
Zwrócił dzióbek w drugą stronę .
Rondle są zadowolone .
Czują się naprawdę dzielni .
Twardo leżą na patelni .
Dociskają , ile wlezie
I na pewno nikt nie z lezie !
Rondle są zadowolone .
Czują się naprawdę dzielni .
Twardo leżą na patelni .
Dociskają , ile wlezie
I na pewno nikt nie z lezie !
Z pędu na wypadek wszelki ,
Doskoczyły dwa rondelki !
Teraz to ją cisną w pięciu
Tak zacięci w tym zajęciu .
Ani myślą być wrażliwi .
Doskoczyły dwa rondelki !
Teraz to ją cisną w pięciu
Tak zacięci w tym zajęciu .
Ani myślą być wrażliwi .
Czy to kogoś jeszcze dziwi ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz