Orangutan , człowiek z lasu
Harmonijny , bez hałasu .
Choć w głębokim , ciemnym lesie ?
Wciąż przesłanie światu niesie .
Prosta szczerość ! Zbyta śmiechem !!!
Rezonuje czkawka echem !
Laicka interferencja
Zinterpretowana esencja .
Teraz kompot z ciemnej dziury
Przeistacza homo w szczury .
Sapiens deprymuje jak szkwał
Zalążkowy . I idą w cwał .
Tak to !
Człowiek jest małpa !
Nieustannie tnie tu głupa .
Mimo jasnej klarowności ,
Cymbał , bliżej ma ciemności .
Miast obrócić oczy lasu
Uczepił się ambarasu .
Ciągle środki ma zastępcze .
To co dobre , sobą depcze .
Jeden w lewo , w prawo drugi ,
Nie ma bieli , tylko smugi .
Zło na zło się wciąż obraża .
Zło ze zła non stop obnaża .
Deformuje deformacje .
Nieistotne , ma wciąż rację .
Tak zagłusza i ogłusza .
Bezmyślnością w śmiechu zmusza .
Chaos zasad bez wartości
Potęguje ciąg zaszłości .
W oddychaniu jakaż ulga !?
Słodkawy ślad ? Dumna Mulga .
Ignorancja , główna wada .
Nie pomoże żadna rada
Choć spisane tysiąc tomów ,
Nikt nie zmusi do nich gnomów .
Początek nie był z chaosu .
Z Cudownego Boga Głosu !!!
Lecz , brak wiary w Pana Boga
W cudownym świecie - trwa trwoga !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz