Przeniosła się Wiosna do Jesieni
Bo myślała , że coś zmieni .
Siostro moja , Jesień Złota ,
Denerwuje mnie wciąż słota .
Te na łąkach żółte trawy ,
Jakiś bezsens jest niemrawy .
A te gołe drzew korony ,
To już pomysł jest szalony .
Też gnijące wciąż owoce ,
To na pewno są złe moce .
Pozwól proszę , Siostro Złota ,
Że uwolnię cię od błota .
Moja siostro , jesteś młoda .
Twych wysiłków jest mi szkoda .
Na nic Wiosno twe zabiegi .
Nie zakwitną przebiśniegi .
Na nic rozpacz twoja cała ,
Jeszcze Zima nam została .
Gdy już Zima przejdzie pola ,
Wtedy będzie twoja wola .
Słyszy Wróbelek Radosny :
Ćwir !
Ćwir !
Ćwir !
Byle do Wiosny !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz