Płyną Szczupaki trzeć się z jeziora ,
Rzeką , rzeczułką , jest już ta pora .
Przeszkoda jazik , wąskie zakole ,
Sitowia gęste , bagna przez pole .
Nareszcie potok , żwiru podłoże .
Tak Szczupakowa :
- Tu ikrę złożę .
- Słoneczko świeci , ładna pogoda
- I natleniona jest czysta woda .
- Polej ją mleczkiem mój ty Szczupaczku ,
- Niech się rozwija wśród wodnych krzaczków .
- Niech się wylęgną małe Szczupaczki ,
- Zjedzą jak najmniej ich Dzikie Kaczki .
Pęcznieje ikra , rosną zarodki ,
Popłyną zaraz rybek sierotki .
Będą się chować pośród kamieni ,
Gdy już urosną , status się zmieni .
- Nie jest mi przykro ładne Kaczuszki ,
- Mamy codziennie , wciąż puste brzuszki .
Otworzył paszczę Szczupak metrowy ,
Połknął dwie Kaczki , obiad gotowy .
Tak to się toczy życie w jeziorze ,
Każde pożera , kto ile może .
Kaczki Szczupaczki , Szczupaki Kaczki ,
No nie inaczej , są z jednej paczki !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz