Strony

poniedziałek, 6 lutego 2023

KARA KUM

 Kara Kum pustynia dzika 
Stuka , dudni ,strach przenika !
Krzyki słychać , słychać piski ,
Śliska morda , ogon śliski .

Piły dżwięki demoniczne ,
Chimery iluzoryczne ,
Zagrożona cała strefa .
Blisko wije się wąż Efa !

Nasłuchuje przez radary 
Wszystkie trzaski z każdej szpary ,
Nawet chrapiąc w niebogłosy 
Też , rozróżnia wszystkie głosy .

Mały Jeżyk wyszedł z norki 
Pod oczami wciąż ma worki.
Choć go wzięła ostra drzemka ,
Jest to tylko mała ściemka .

Nie przespana cała nocka .
Była wczoraj ciężka młocka .
Ledwo zmrużył co oczęta 
Znów powstrzymać ma natręta !

Choć milutki i malutki 
Z Efą są nie miłe skutki .
Wie z autopsji Jeżyk mały ,
Nerwy nigdy nie zadrżały .

To jest woj nad wszystkie woje .
Z Efą toczy ciągłe boje .
Cóż , że Efa jadem godzi ,
Bohaterstwo się w nim rodzi .

Cios śmiertelny wąż wymierza ,
Chce ugodzić jadem Jeża ,
Paraliżem przeszyć serce 
I zatopić jad mu w nerce .

Mały Jeżyk , woj nad woje ,
Ma sposoby na to swoje .
Szybki jest jak strzała z łuku ,
Ciągle robi mu a kuku .

Wąż zwycięstwa pewny prawie .
W głowie myśli,  ma o sławie ,
Gdy pokona w boju Jeża ,
Z większą siłą więc uderza .

Już na szali jest zwycięstwo 
Lecz , Jeżyka wielkie męstwo 
Przechyliło szalkę wagi 
I z uwagi i odwagi .

Spostrzegawczy Jeż był bardziej ,
Błyskiem Efa wziął za gardziel .
Efa zrobił tylko oczy 
I sielanka znów się toczy .

Bardzo miły Jeżyk mały ,
Rezolutny i wspaniały ,
Robi sobie drzemkę w norze ,
Póki znów go coś nie zmorze .

Czy też nocka , czy też dnieje ,
Choć sam piasek , wciąż się dzieje .
Kara Kum pustynia dzika ,
Strach z odwagą się przenika .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz