Strony

niedziela, 20 września 2015


Zaznajomiona wyzwolona

Letni wietrzyk nad jeziorem
Zobaczyłam go wieczorem
Taki silny muskularny
Ten postawny brunet czarny

Ref ; Kolorowe instrumenty
Ten Krąg dla mnie wciąż zaklęty
Czarne -we mnie dzikość wznieca
Budzi lęki i podnieca
Jestem wtedy wyuzdana
Jakbym była na los zdana
Jakbym miała serce inne
Lecz paluszkiem mu nie kiwnę

Bo  ja jestem taka sobie
Pierwsza nigdy nic nie robię
Ładnych chłopców ja się boję
Boję razem być we dwoje

Ci mężczyźni to są dranie
Nawet nie chcą jeść śniadanie
A najlepsze zaraz po tym
Nic nie mówią nawet o tym

Nie znajomych wszędzie tyle
Zaczepiają mnie co chwilę
Raz blondyni raz bruneci
Spuszczam z wodą tak jak leci



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz