17
styczeń 2013
KRECIK
Mieszka
sobie pod trawnikiem,
Nałogowym
jest górnikiem.
Nie
obchodzi go słoneczko
Chyba
,że ,no może -deczko.
Z wielką kopie wciąż ochotą
Tak zajęty jest robotą,
To też czasu ma zbyt mało
By słoneczko go dojrzało.
Ledwo
kopczyk co utoczy,
Już
ogrodnik w złości psioczy
Z
werwą grabki bierze w ręce,
Kopczyk
równa mu naprędce.
Tyle
pracy ,wszystko na nic!
Górnik
piekli się do granic
Nie
popuści ,ni za pazur !
Zapalczywy
jest jak Mazur.
Bardziej
bierze się w obroty,
Ogrodniku
masz kłopoty!
Jak
na morzu ,są na łące
Grzywy
fal przewalające.
Pewny
górnik swych wyników
Miast
tu jeden -sto kopczyków!
Stracisz
zapał i ochotę
Ogrodniku
,masz robotę!
Rzucił
grabki z rąk ogrodnik;
Pod
trawnikiem jest zawodnik!
Kopie
za dnia ,kopie w nocy
Niespożyty -tyle mocy!
A
nasz górnik-mały krecik
Czyści
sobie swój berecik,
Pobrudziły
ziemi gródki.
Że robotny ,to czyściutki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz