Święty mnichu Benedykcie ,
Co oznajmiasz w swym edykcie ?
Kto się modli i pracuje
Ten na Niebo zasługuje .
Więc pamiętaj marny pyle ,
Choć byś złota miał bądź ile ,
Nikt nie wpuści cię do Nieba .
W nim krezusów nie potrzeba .
Są od wieków cele stałe .
Ucho igły temu małe .
W Niebie miejsce mają tacy ,
Co uczciwie żyją z pracy
A w niedziele są w kościele .
W sercu Pan Bóg jest na czele .
Szczerze mówią swe pacierze ,
W pobożności , w wielkiej wierze .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz