Nad brzegiem rzeki Raby ,
Wesołe mieszkają Żaby ,
Radosne i rezolutne ,
By życie nie było smutne .
Co by o nich nie powiedzieć ,
W miejscu nie mogą usiedzieć
Tak pływają , po całej Rabie ,
Jakby wciąż były na labie .
A figle , siedzą im w głowie ,
Aż Boćków przechodzi mrowie .
Czaple , patrzą z daleka ,
A któż to wie , co tam czeka ?
Przyszła raz Czapla na łowy ,
Przybiły jej w mig podkowy ,
Tkwi w wodzie tak już dwa lata ,
Ciężko jej , no i , nie lata !
Plusk ! Bociek wskoczył do Raby .
- Zaraz pozjadam te Żaby !
Nim się spostrzegł biedaczek ,
Dostał naraz sto kaczek !
Nie było końca na tym .
- Wojna wszystkim skrzydlatym !
Słychać rechot z głębiny ,
- Wiktoria ! Stąd Żabie kpiny .
Raby, żaden się nie kwapi
Bociek , a nóż co ucapi !?
Mijają rzekę z daleka ,
Cień Żaby , każdy ucieka !
Niesłychana to rzecz , wielce !
Jest wszelkie ptactwo w rozterce .
A Żabom , teraz wygodnie ,
Bez strachu żyją , swobodnie
Nie wolno być nigdy smutny
A wesół i rezolutny ,
Wtedy to sami wrogowie
Spultają się w śmiesznym słowie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz