Strony

wtorek, 5 grudnia 2023

zmyślny wiaterek [rock and roll ]

Na Bielany na Bielany  
Biegnie Marek rozczochrany 
Mierzwi mu się ciągle grzywa 
Bo co chwilę wiatr się zrywa 

Wybałuszył mocno ślepia 
Tak zacięcie wiatr zaczepia 
Sypie piaskiem z każdej strony 
Wiatr jest bardzo rozwścieczony 

Drażni strasznie go ten Marek 
Teraz zmyślny dał podarek 
Sypnął piachu między oczy 
Nikt tu wiatru nie podskoczy 

Biedny Marek się pochyla 
Klnie pod nosem daje dyla 
Wie że wiatru nie pokona 
Konsekwencji cena słona 

Ref : Nie wchodź wiatru nigdy w drogę 
Bo przeżyjesz chłopcze trwogę 
Same złego będą skutki 
Tyś do wiatru za malutki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz