Wąż Dusiciel , jak już musi ,
To obejmie i udusi .
Robi tak nie bez kozery ,
Jest to gad , nad wyraz szczery .
Jakby kocha , a nie kocha ,
Nie udaje nawet focha ,
Ślizga się po każdej drodze ,
Można się przekonać ? Srodze !
Gdzieś się wślizgnie , tak znienacka
I obfita uczta gracka .
Wciąga w paszczę jak po mydle ,
Przerażone martwe bydlę .
Marny los bydlęcy świata .
Każde czeka swego kata !
Tylko patrzeć , gdy Cię Trwoga
Dorwie ! Czy od Pana Boga ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz