Pod Szczecinem , uciekł Emu ,
Nie wiadomo jak i czemu .
W każdym razie , go po lesie
Tam , jak wilka ciągle niesie .
Omal dostał roztargnienia
Czy z zachwytu ? Ze zdziwienia ?
Choć pochodzi z samej prerii ,
Las dla Emu , to coś z ferii .
- Zieleniutko , brak hałasu ,
- Przyzwyczaję się do lasu .
Jak przystało na pioniera
Gra mu w duchu i rozpiera .
Postanowił : - Domem moim .
- Rozglądnę się i oswoim ,
- Nowy klimat , nowe żarcie ,
- Sam samiutki , znikąd wsparcie ,
- Popróbuję to i owo ,
- Żeby się odżywiać zdrowo .
Wcale nigdzie się nie spiesząc ,
Wybrał się w wędrówkę pieszą .
Czasem mignie pośród drzewa ,
Tak się w lesie dobrze miewa .
Rozgościł się na nadobne .
Choć to w Polsce , niepodobne .
Nie wiadomo , jak i czemu ,
Chodzą ludzie za tym Emu ?
Prześladują w lesie ptaka ,
To jest chamstwo , to jest draka !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz