Strony

poniedziałek, 23 września 2013


BYŁA SOBIE PSZCZÓŁKA MAŁA

7 czerwca 2010

Rezolutna  pszczółka mała
Mamy taty nie słuchała
Wciąż latała ,kiedy chciała,
Tak niegrzeczna ,pszczółka mała.

Mama prosi ,prosi tata:

-Posiedź w ulu -ona lata,

To nie pszczółka ,to urwisko!

-Chociaż ula lataj blisko.

Dzisiaj ścigać chce kozice.

Sił nie mają już rodzice.
Większa coraz jest co roku,
Pszczółkę ciężko mieć na oku.
Nie pomaga czcze gadanie,
Coraz więcej sił potrzeba.
Pozostało tęgie lanie?
A ta tylko -hop do nieba!

-Jak tak możesz młoda pszczoło?
-Jak jaskółka latasz w koło!

Wyleciała sama z ula
Nie wiadomo ,gdzie znów hula?
Poleciała gdzieś na kwiatki,
Zobaczyła dzikie bratki.
Zawołały ją z daleka:

-Choć maleńka ,nektar czeka!

Na kwiat siadła bez obawy,
Nie zdawała sobie sprawy,
Że we wierzbie ,tuż za miedzą,
Tam szerszenie groźne siedzą.
Duże bestie wygłodniałe
Bardzo lubią pszczółki małe.

Płacze mama ,płacze tata,
Mała pszczółka już nie lata.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz