27
luty 2012
O S P -JUNACY
Rykiem
w remizie wzywa syrena
Zewsząd
junacy przygnali.
Iskry
strzelają ,w ogniu arena,
Pali
się ! Łuna w oddali !
Spektakl
odważnych ,w górę kurtyna,
Niepewność
w oczach się żarzy,
Rusza
do boju wiejska drużyna,
Los
nieszczęśników się waży.
Sąsiad
komendant twarz przygnębiona,
Ileż
to jeszcze razy?
Straż
ochotnicza nieustraszona
Milczkiem
przyjmują rozkazy.
Jazda
się dłuży ,pod górę droga
Aż
wóz bojowy dyszy.
Wreszcie
dotarli ,straszna pożoga
Łkanie
, ratunku ktoś słyszy.
Pompa
zagrała hejnał do boju ,
Fechtuje
junak toporem,
Woda
się skwarzy w żarzącym znoju
W
determinacji z uporem.
Właz
wyrąbany w środku junacy
Mgła
dymna krzyżuje szyki,
Nie
bohaterstwo ,oni są tacy!
Wiejskie
chłopaki to dziki ?!
Ma
go jak brata sąsiad sąsiada ,
Trwoga
prostuje szeregi,
Czy
tak wypada ? Czy nie wypada?
Codzienność ,wiejskiej elegii.
--------------------------------
na życzenie dla Michałka
mam nadzieję że się podoba
--------------------------------
--------------------------------
na życzenie dla Michałka
mam nadzieję że się podoba
--------------------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz