Strony

piątek, 24 stycznia 2025

LODY DLA KAPITANA

 Mam ja w domu Kapitana 
Co go brzydzi z wody piana 
I w ogóle , sama woda .
Zmoczyć futro jest mu szkoda .

Choć ma duży wstręt do wody ,
Ale za to , lubi lody ,
Bardzo lubi , wszystkie smaki .
- Też to kocie są przysmaki ?

- A jak myślisz łakomczuchu ?
- Kot też głaska się po brzuchu !
- Każdy ma zachcianki swoje 
- Takie moje , takie twoje .

Podaliśmy sobie graby 
Jak największe we wsi draby .
Mocna sztaba między nami ,
Cementuje się czynami .

My jesteśmy kumple wierni ,
Co dzień Kot i ja w cukierni .
Raz malina , raz pistacja ,
Trwa codziennie degustacja .

My jesteśmy dwa  luzaki ,
Odkrywamy wszelkie smaki .
Gdy lodziarnia gdzieś jest nowa 
To nas obu boli głowa .

- Że nas tam nie było jeszcze !!!
Tak na Kapitana wrzeszczę .
On podnosi w górę kitę 
By prowadzić naszą świtę .

Podziwiają nas kelnerzy .
Z wrażeń , każdy zęby szczerzy 
A Kapitan , puszcza oko :
- Lody u was to są spoko !

Dalej mruczy do kelnera 
Co wciąż gębę swą rozwiera :
- Zrozum , że to wreszcie człeku ,
- Wszystkie lody są na mleku !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz