Poszły Ary na wagary
I dostały tęgie kary ,
Że szwendały się po lesie
A dopiero , przecież , wrzesień !
Miast się pilnie uczyć w szkole ,
Ary wolą dzikie pole !
A nic nie umieją jeszcze ,
Nawet chować się przed deszczem !
Co dopiero znaleźć ziarna ?
Ważna wiedza , jakże marna !
A jak zdobyć własną dziuplę
Którą zająć mogą kumple ?
I tak wiele , wiele jeszcze ,
Że przechodzą wszystkich dreszcze .
Sam dyrektor jest zmartwiony ,
Wziął tę sprawę w własne szpony
I nakazał tym uczniakom
Niebotyczną karę taką ,
Że nie mając nic pokory ,
W klatkach będą , od tej pory !
Można kupić Arę w sklepie ,
Co się w klatce z nudów trzepie ,
Całe lata trwa ta kara .
Ma za swoje , każda Ara .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz