Słonko grzeje , duszno przecie ,
Tak się pić chce , jak to w lecie .
Więc do baru , Kapibara ,
Przyszła sobie na browara .
- W tych upałach ja już gasnę !
- Lać mi szybko , duże jasne !
Podał barman kufel duży :
- Pij na zdrowie , dotrwaj burzy .
- Amazonia sucha prawie ,
- Ciężko żyć mi w takiej trawie .
- Wzmocni mnie co nieco browar
- Teraz , to rarytas towar !
Sił witalnych wigor wraca ,
Picie piwa się opłaca .
Nawet dzika Kapibara ,
Celebruje też browara .
Żadna taka to jest ściema .
Miejsc na świecie takich nie ma ,
Gdzie nie pito by browara
Taka prawda , jak świat stara !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz