Pan Tulipan stoi w flakonie ,
Swym kolorem wokół płonie .
- Nie płoń że tak Tulipanie ,
- Bo ci jeszcze coś się stanie .
Zagadała mu Paprotka .
Chciała dotrzeć doń od środka .
- Mdła zachcianka , oto skutek .
- Dla mnie rozpacz i mój smutek .
- Ja tu tylko łzy swe ronię ,
- Zaraz zwiędnę w tym flakonie .
- Taki jest mój żywot krótki .
- Brak mi czasu na me smutki .
We flakonie zwiądł ten biedak
Chciał normalnie , wcale nie tak ,
Że w ogrodzie się posieje
Na jesieni .
Miał nadzieję .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz