Cichy potok , płynie wolno ,
Płynie , jakby drogą polną .
Pośród krzewów , pośród trawy ,
Płynie sobie tak , niemrawy
A , nad lustrem , tafli wody ,
Korzystają ze swobody
Ważki , błyszczą w Słońca blasku ,
Jakby chciały być w poklasku .
Tuż pod lustrem , małe rybki .
Plankton łowią w sposób szybki ,
Napełniają brzuchy swoje ,
Różnorakie , całe roje .
W zaroślach , nurkują kaczki ,
Wybierają cenne smaczki .
Niedaleko zimorodki
Połykają rzeczne szprotki .
A latawiec i wiaterek ,
Razem poszli na spacerek .
Pośród chmurek widnokręgu
Pędzą obaj jak w zaprzęgu .
Robią pętle i ósemki
Tak po prostu , tak bez ściemki .
Zewsząd , wokół , z tym potokiem ,
Życie wiąże się z urokiem .
Zwykły potok a potocznie ,
Są wyrocznie i są mrocznie ,
Tyle dziwów , także baśni ,
Zauroczeń oraz waśni .
Można prosto o potoku :
Wszystko jest tu w ciągłym toku .
Nie wiadomo , jak i kiedy ,
Tak od razu , może wtedy ?
Niby taka monotonia ,
Taka płaska , jakby Błonia ,
Tu żywioły miarodajne ,
W przeciwieństwach , życiodajne .
Mały potok kolorytu
A tak wielki jest sens bytu .
Jedna kropla tego cieku
Ma w pamięci kilka wieków .
Tutaj żyje samo Życie
Na widoku , jak i skrycie !
A gdy płynąć już przestanie
Co się z Życiem wtedy stanie ?!
Życie toczy się jak koło .
Raz jest smutno , raz wesoło ,
Są gorycze , są słodycze ,
Kolorytów za nic zliczę .
Więc dopóki płynie potok ,
Życie wnika wszem jak otok .
A zależność , aż tak krucha ,
Nić tę zerwać może mucha .
Życie z wodą w nurcie płynie
Po bajecznej tej krainie .
Nurt wciąż płynie , tak , dopóty ?!
Z przerażeniem , ale buty ?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz