SFERA
Bardzo miła panna Zocha
Pokazuje nagle focha
Towarzystwo ,wyższa sfera
Tu od razu, jest afera
Patrzy jedno na drugiego
Tak , na pewno jest przez niego
Nawet nikt nie pyta Zochy,
Skąd, dlaczego u niej fochy,
Miły każdy z kwaśną miną
Nawzajem obarcza winą.
Są aluzje, animozje,
Zaraz ktoś do sądu pozwie,
Waga ciężka ,żadne bzdury.
Oskarżenia z grubej rury.
A to wszystko miła Zocha
Nie obejdzie się bez focha.
Jak ktoś znajdzie się w tej sferze,
Też, go chandra zaraz bierze
I od razu , robi focha ,
Jak przemiła panna Zocha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz