14
maja 2010
ARY
I PINGWINY
Raz
dwie Ary w telewizji
Zobaczyły
ich na wizji.
Wszyscy
smukli i w surdutach
W
żółtych szalach ,czarnych butach.
Eleganccy
ci panowie
A
przystojni -co się zowie.
Zapytały
;Kto to taki
W
telewizji są te ptaki?
Czemu
ptaki mają fraki
I
do tego kolor taki?
Czemu
one nie latają
A
na brzuszkach się ślizgają?
Czy
się ptaki dobrze mają?
Jak
się one nazywają?
Czemu
wszędzie tam jest biało?
Co
z zielenią też się stało?
Czy
daleko ta kraina?
A
ciekawska jest ich mina.
Czy
na mężów się nadają?
Mnie
dwie Ary wciąż pytają.
Na
biegunie drogie panie
Tam
jest zimno niesłychanie
I
dlatego tamte ptaki
Ubierają
sobie fraki.
Jest
daleka ta kraina
I
ojczyzną jest Pingwina.
Żadne
tam nie rosną drzewa
Też
żadnego nie ma krzewa.
Za
to mrozy gigantyczne,
Śniegu
zaspy niebotyczne.
A
Pingwiny ,drogie panie
Lubią
na śniegu ślizganie.
Tak
więc wiecie drogie Ary
Dziwne
by z was były pary.
Nie
jest dla was mąż z pingwina
I
za zimna jest kraina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz